10.02.2017, Wygoda. Grupa młodzieży, kultywując tradycję zaglądała do gospodarstwa w Dąbrówce, Zakrzowie, Strzebniowie, Wygodzie i Obrowcu z życzeniami i muzyką. Obowiązkowym punktem był taniec gospodyni z niedźwiedziem.
23.02.2019, Dębie. Ta wieloletnia tradycja tutejszych strażaków wciąż cieszy się popularnością. Oczywiście najważniejsze, by gospodyni zatańczyła z niedźwiedziem - to podobno gwarantuje pomyślność na cały rok.
Na tradycyjne wodzenie Bera w Kadłubie nie wystarczył jeden dzień.
Na tradycyjne wodzenie Bera w Kadłubie nie wystarczył jeden dzień. Najbardziej cieszyły się z wizyty przebierańców dzieci.
Oczyszczeniu, wypędzeniu zła i nieszczęść, odrodzeniu przed wiosną ma służyć tzw. wodzenie "bera", czyli niedźwiedzia, w barwnym korowodzie po wsi. To jeden z zapustnych zwyczajów końca karnawału praktykowany w wielu miejscowościach woj. opolskiego i śląskiego.
Bo trza łoskarzyć ta niezdara, coby za wszystke zło prziszła na niygo kara - zapraszają na jego sąd przebierańcy.
Wielu śląskich tradycji, podobnie zresztą jak większości tradycji europejskich, nie można zrozumieć bez odniesienia do chrześcijaństwa. To oczywiste. Dotyczy to również tych tradycji, które korzeniami sięgają jeszcze czasów przedchrześcijańskich. Bo nawet te pogańskie zwyczaje zostały jakby ochrzczone.
W tym roku dwa niedźwiedzie przeszły przez wieś, niosąc od domu do domu pomyślność.
Dawniej, kiedy Wielki Post był naprawdę czasem poszczenia, to zbliżająca się Środa Popielcowa skłaniała jakby bardziej do zorganizowania jeszcze na ostatku jakiejś hucznej zabawy.
Pogrzebanie basa to praktykowany na Opolszczyźnie i Śląsku zwyczaj kończący karnawał. W jego ramach odbywa się żartobliwie odgrywany kondukt żałobny, podczas którego w asyście księdza - przebierańca urządza się pogrzeb instrumentów muzycznych.