Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: p o e z j a i d o b r o ć... i więcej nic... C. K. Norwid
Tylko komunizm może nas wyzwolić
(Gianni Vattimo, włoski filozof, deputowany do Parlamentu Europejskiego; „Gazeta Wyborcza”, 3–4 września 2011 r.)
(…) mężczyźni powinni zostać mentalnie przeprogramowani, by zainicjować walkę o genderową równość. Z całą pewnością jest to trudne zadanie, równie trudne, co przekonanie religijnego fanatyka, że Bóg nie istnieje. (…) Jestem ateistką. W moim przekonaniu zorganizowana religia i jej liczne instytucje są formą zalegalizowanej manipulacji społeczeństwa, która ma zawstydzająco długą i trwałą tradycję. (…) zorganizowane struktury religijne powinny zostać zarejestrowane jako licencjonowany biznes, alternatywna forma zbiorowej psychoterapii. Specjalny „wydział podatkowy” powinien kontrolować przychody instytucji religijnych. Podatki pozyskiwane z „sektora religijnego” mogłyby być przykładowo wykorzystywane w celu poprawy służby zdrowia danego kraju.
Dubravka Ugresić, chorwacka pisarka, laureatka licznych nagród; „Tygodnik Powszechny”, 14 sierpnia 2011 r.)
Przychodzi kobieta do kobiety i wychwala mężczyznę. Taka sytuacja jest ukrytą treścią pieśni „Magnificat” (…) Reżyserka Marta Górnicka i 20 uczestniczek widowiska swoim scenicznym wybuchem usiłuje skręcić kark tej zdradliwej pieśni dziękczynnej. (…) „Magnificat” to jeden z najmocniejszych punktów programu kulturalnego podczas polskiej prezydencji w UE.
(Joanna Derkaczew o widowisku „Chór Kobiet – Projekt II: Magnificat” w Instytucie Teatralnym im. Z. Raszewskiego w Warszawie; tekst nosi tytuł „Bóg zapłać? Nigdy w życiu!”; „Gazeta Wyborcza”, 8 lipca 2011 r.)
– (…) odpowiadasz na cytat z Księgi Jeremiasza, „Zanim uformowałem cię w łonie, znałem cię”: „Nie, nie znam cię. Sama się uformowałam”.
– Chodziło mi o odpuszczenie, odejście, odsunięcie się. Dobrze by było, żeby z takich historii, jak te, opowiedziane w tej książce, wynikało prędzej czy później odsunięcie się i odpuszczenie.
– To jest powiedzenie „nie” Bogu, ale też i matce…
– To było przeciwko Bogu. Matka aż tak mnie nie zaprząta.
(Justyna Bargielska, laureatka Nagrody Literackiej Gdynia, w rozmowie z Agatą Kulą; „Tygodnik Powszechny”, 11 września 2011 r.)
Takich fragmentów, publikowanych w prasie w 2011 roku, można by zacytować setki. Powyżej jedynie cztery, z letnich miesięcy. Nie będę ich komentował. Przypomnę jedynie, że „Gazeta Wyborcza” powstała przed 22 laty jako wsparcie wielkiego wyborczego zwycięstwa polskiego społeczeństwa nad komunizmem 4 czerwca 1989 roku (à propos tego, że tylko komunizm może nas wyzwolić). Natomiast na stronie tytułowej „Tygodnika Powszechnego” widnieją słowa „Katolickie Pismo Społeczno-Kulturalne” (à propos fanatyka przekonanego, że Bóg istnieje).
To wszystko straszliwie boli. Ten rodzaj nienawiści, który uderza w to, co najdroższe. Zwłaszcza wtedy, kiedy człowiek usiłuje prawdziwie kochać Boga i ludzi, naszą ojczyznę i cały nasz świat. Co robić z tym cierpieniem? W co je przekuć? Jak i o co się modlić? Miałem bowiem nadzieję, że za mojego życia już nie przeczytam w polskiej gazecie słów „tylko komunizm może nas wyzwolić”. I że nikt czegoś takiego nie wymyśli, żeby powiedzieć o jednej z najgenialniejszych pieśni, jakie wyszły kiedykolwiek z kobiecego serca i ludzkich ust, o hymnie „Magnificat” (słyszę, jak w słodkich czerwcach mojego dzieciństwa słowa tej pieśni wraz z dźwiękami organów obijają się o witraże pszowskiej bazyliki, w obłokach kadzidła, podczas nieszporów) – że trzeba jej skręcić kark. Ani żeby powiedzieć „to było przeciwko Bogu”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Posłuchaj popularnego utworu w wykonaniu grupy Iława Gospel Singers.
Wcześniej nakręcił kontrowersyjne „Ostatnie kuszenie Chrystusa”.
Spotkali się tam przedstawiciele 14 małopolskich chórów gospel, by wspólnie uwielbiać Boga.