Kilkaset eksponatów oglądać można w Muzeum Narodowym w Poznaniu na nowo powstałej ekspozycji stałej Galerii Sztuki Starożytnej. Zabytki starożytności gromadzono w poznańskim muzeum od XIX wieku.
Zgromadzono tam obiekty pochodzące ze starożytnego Bliskiego Wschodu z Egiptu, antycznej Grecji, Rzymu i Etrurii(z obszaru dzisiejszej Toskanii) oraz Ameryki Prekolumbijskiej.
Zabytki starożytności były gromadzone w muzeum już w końcu XIX wieku. Obecnie galeria liczy około tysiąca zabytków. Obiekty, w większości niepokazywane, przez ostatnie ćwierć wieku przechodziły przez czasochłonne prace konserwatorskie.
To pierwsza stała ekspozycja sztuki starożytnej w powojennej historii muzeum. Do chwili obecnej, mimo chęci jej zorganizowania już w 1945 roku - w momencie powołania w muzeum Działu Sztuki Starożytnej, odbywały się jedynie czasowe, cząstkowe prezentacje zbiorów.
"To doskonała kolekcja - mała panorama kultur starożytnych. Wszystko w dość spójnych sekwencjach z dominantą w postaci doskonałej kolekcji portretu cesarzy rzymskich. Piękne marmurowe popiersia uzupełnione są wizerunkami cesarzy z kolekcji naszego gabinetu numizmatycznego" - powiedziała PAP Aleksandra Sobocińska, rzecznik prasowy muzeum.
Kolekcja uzupełniana jest depozytami z innych muzeów i ze zbiorów poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
"Jest to ekspozycja znacząca, pokazująca obraz kultury starożytnej, kultury antycznej w pełni, na przykładach. W sekwencji starożytnego Egiptu prezentujemy maski mumii, maski zwierząt, figurki grobowe Uszepti. W przypadku Grecji pięknym obiektem jest popiersie Artemidy Praksytelesa i wspaniałe malarstwo wazowe" - powiedziała Sobocińska.
W głównej sali dominuje sztuka rzymska, m.in. przedmioty rzemiosła artystycznego i fragmenty fresków, pochodzące m.in. z Pompejów. Obiekty z rejonu północnego Nadczarnomorza ukazują tradycje miejscowej ludności oraz wpływy kultur: greckiej, rzymskiej i egipskiej.
Autorem zamysłu merytorycznego jest Jan Szymkiewicz. Ekspozycja znalazła swoje miejsce w muzealnym przyziemiu, któremu przywrócono pierwotny wygląd z początku XX wieku.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.