Zdjęcia z wyprawy śladami podróżnika Kazimierza Nowaka, który jako pierwszy o własnych siłach przebył Czarny Ląd, można od poniedziałku oglądać w hallu Dworca Głównego w Szczecinie. Zdjęcia dokumentują wyprawę, w której wzięło udział łącznie ponad stu uczestników.
Afrykańska wyprawa śladami Nowaka miała popularyzować polskiego podróżnika, który w latach 30. ubiegłego wieku odbył pięcioletnią, samotną podróż przemierzając dwukrotnie Afrykę: rowerem, pieszo, czółnem, konno i na wielbłądach. Uczestnicy współczesnej sztafetowej wyprawy pokonali kontynent afrykański trasą wytyczoną przez Nowaka. W miarę możliwości posługiwali się tymi samymi środkami transportu.
Pomysłodawcami ekspedycji byli dwaj mieszkańcy szczecinianie: Zbigniew Sas i Piotr Sudoł.
W listopadzie 2009 roku z dworca kolejowego w Poznaniu wyruszyła pierwsza ekipa sztafety, która przez ponad dwa lata przemierzała Afrykę. W wyprawie wzięło udział 117 podróżników z całego świata. Przemierzyli oni dwadzieścia afrykańskich krajów. Wyprawa zakończyła się 11 stycznia 2012 roku również na poznańskim dworcu w 115. rocznicę urodzin podróżnika.
Jak poinformował PAP Sudoł, na wystawie "Afryka Nowaka" można obejrzeć kilkadziesiąt zdjęć, zarówno zrobionych przez współczesnych podróżników, jak i tych autorstwa Nowaka z początku wieku. Na współczesnych fotografiach są miejsca znane z oryginalnych zdjęć podróżnika, autorzy starali się wybrać nawet podobny kadr. Na jednej z fotografii wykonanej w Libii uwieczniony jest mężczyzna, który pamięta spotkanie z Nowakiem w 1932 r.
Zdjęcia będzie można oglądać w Szczecinie do 10 lutego br., później wystawa będzie prezentowana jeszcze w kilku polskich miastach.
26 listopada 1931 roku Nowak rozpoczął rowerową wędrówkę z Trypolisu przez Libię, Egipt, Sudan, Kongo Belgijskie, Ruandę, Rodezję, docierając w kwietniu 1934 r. do Przylądka Igielnego. Droga powrotna prowadziła przez południowo-zachodnią część kontynentu - Angolę, zachodnie obrzeże Konga, Francuską Afrykę Równikową i Zachodnią. Liczącą ponad 40 tys. kilometrów trasę zakończył w Algierze w listopadzie 1936 roku. Podczas tej podróży wykonał około 10 tys. zdjęć.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...