Wielu młodych ludzi bierze w Piwnicznej udział w zajęciach w ramach unijnego projektu „Akademia folkloru – czarni górale”.
DarIuSz ŁoMNIckI/gn
Dolina Popradu
Po zdobyciu „Złotej ciupagi” w Zakopanem
Niektórzy powiadają, że będziemy ceprów na górali przerabiać, a to jest nieprawda, bo oni są góralami, tylko o tym nie wiedzieli – mówi Wanda Łomnicka-Dulak, członkini zespołu „Dolina Popradu”, a zarazem znana poetka.
Stanisław Źrałka w zespole jest z przerwami od 1974 roku. – U nas w domu do 4 klasy nie było prądu. Ludzie schodzili się po domach, grali i śpiewali. Ja to mam w sercu – mówi. – Dla młodego człowieka atrakcyjne były zagraniczne zespoły, boysbandy, a kultura ludowa to był tzw. obciach.
Dziś na szczęście trochę ten układ się odwrócił – opowiada Elżbieta Gromala. Co się zatem stało? – Nasza kultura górali nadpopradzkich jest unikatowa, mieszają się tu wpływy węgierskie, słowackie, łemkowskie. W niej jest historia naszych ojców. Ale dziś znaczenie ma też to, że świat jest coraz bardziej taki sam, więc ludzie szukają czegoś, co pozwala im się pozytywnie odróżnić od innych – mówi Dariusz Rzeźnik, kierownik zespołu „Dolina Popradu”.
O zespole zrobiło się głośno w całej Polsce, kiedy w zeszłym roku zdobyli „Złotą ciupagę” na międzynarodowym festiwalu w Zakopanem. – Bałam się, ale wszyscy pokazaliśmy, że folklor w naszym wykonaniu to nie tylko technika, ale że mamy to w sercu – mówi Dajana Izworska, w zespole od nieco ponad roku. Nagroda była pięknym zwieńczeniem ponad 40 lat działalności.
– Lubimy śpiewać. Zgłosiłyśmy się, żeby spróbować czegoś nowego – przyznają Kamila Kulig i Magdalena Kotarba. Mają zajęcia z gwary, tańca, śpiewu czarnych górali. Dlaczego czarnych? – Od koloru niektórych elementów stroju. Nie było tu kiedyś białych owiec, tylko czarne, więc np. wełniane portki robili w kolorze czarnym. I stąd nazwa. Jesteśmy góralami nadpopradzkimi – tłumaczy Piotr Maślanka. Przyszłość rysuje się jednak w jasnych kolorach.
– Mamy tę cechę górala naporadzkiego, że mu ciągle mało. Ale nie w sensie dorobkiewiczowskim, tylko tego nieposkromionego apetytu na życie – mówi Elżbieta Gromala.
921kuman
Dolina Popradu Kolędowanie w Pijalni Wód-Łaźieńki Piwniczna Zdrój 15.01.12
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.