Co łączy misjonarza, który od lat żyje wśród „ludzi-fok”, posługując na arktycznej ziemi Inuitów z byłym prezesem Funduszu Górnośląskiego i członkiem Zarządu Międzynarodowej Federacji Koszykówki FIBA-EUROPE w Monachium? Odpowiedź jest prosta: wspólna pasja.
W latach ’80 dwóch nastolatków, wychowanych w atmosferze Ruchu Oazowego, założyło chrześcijańską grupę muzyczną Cheruby Band. Zaczęło się nieźle – pierwsze próby, koncerty, nagrania. Potem jednak przyszło wojsko, praca, a nawet powołanie. I tak Bogdan Osiecki z wokalisty zapowiadającego się na gwiazdę estrady stał się misjonarzem w krainie Eskimosów, a drugi z muzyków, Marek Pałus, cenionym radcą prawnym, który w wolnym czasie sędziował nawet mecze w polskiej, koszykarskiej ekstraklasie.
Teraz spotkali się ponownie i postanowili we współczesnych aranżacjach nagrać płytę, która powinna była ukazać się już niemal trzy dekady temu. Warto jednak było czekać, bo 16 kompozycji, które znalazły się na krążku „Tylko Tobie”, to prawdziwa muzyczno-chrześcijańska uczta.
„Hosanna”, „Panno Najświętsza”, „Golgota”, „Kazanie na Górze” to tylko niektóre z tytułów piosenek, które znalazły się na płycie. Płycie niebywale bogatej i różnorodnej pod względem gatunkowym. Znajdziemy tu bowiem zarówno stylowe, bluesowe kołysanki, jak i pełne energii, optymistyczne jazzowe kompozycje, które równie dobrze mogłyby znaleźć się na ścieżkach dźwiękowych klasycznych, hollywoodzkich musicali.
Jest też sporo rocka, ale te dwa utwory, które zrobiły na mnie największe wrażenie to „Poranek” i „Kafarnaum”. Pierwszy jest zaskakującą, orientalną balladą, która przywodzi na myśl tradycyjna muzykę japońską. „Kiedy niebo w błękit stroi się / Gdy szumią liście drzew / Kiedy ptak wśród pól wzniesie się / By zacząć znów swój śpiew / Wtedy widzę, jak Bóg nasz wielki jest” – śpiewa wokalistka.
Wydawca: MP Kontakt Marek Pałus W drugim słyszymy słowa: „Małe miasto zagubione pośród skał / Małe miasto, w którym Pan przebywać chciał / Miasto, w którym zwalczał duchy złe / Gdzie jako Bóg objawił się”, w tle zaś pojawiają się egzotyczne, emanujące tajemniczością, arabskie dźwięki, dzięki którym mamy wrażenie, że oto znaleźliśmy się przed wiekami w mieście, w którym Chrystus wypowiedział słowa “kto chce żyć, niech spożywa ciało me”.
***
Miałem dla Państwa 3 egz. tego niezwykłego albumu. Pytanie było następujące: kogo Bóg postawił przed ogrodem Eden aby – jak czytamy w Księdze Rodzaju – „strzec drogi do drzewa życia”? Chodziło oczywiście o cherubów, a tym razem szczęście w losowaniu mieli:
Katarzyna Wymazała ze Szczurowej, Ewa Mazgiel z Łodzi oraz Szymon Poźniak z Gdańska
Gratuluję, płyty prześlemy pocztą.
To odpowiedź na papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.