Musiałem czekać w kolejce. Najpierw „McDusię” dorwała córka. Połknęła ją w jeden dzień. Potem żona. Załapałem się jako trzeci. Jako jeden z 60 tys. Polaków, którzy wykupili pierwszy nakład.
A przecież jeszcze niedawno zaklinałem się, że tej „babskiej serii” nie wezmę do ust!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli Chopinów ci u nas dostatek. Niektórzy przebąkują już nawet coś o istnej chopinozie.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
W rozmowie sprzed lat prof. Mieczysław Tomaszewski kreśli duchową sylwetkę Chopina.
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?