Dla dzieci o Matce Ewie

Okazały i dumny pałac w Miechowicach zamieniała na mały, drewniany domek, gdzie żyła niezwykle skromnie. Gdy zmarła, działało założonych przez nią 40 domów dla sierot, a diakonise, którym dała początek, pracowały z biednymi w 18 krajach, przede wszystkim w Azji i Afryce. Odwrotnie niż w bajce – z księżniczki stała się „kopciuszkiem”, a jak mówiła – wszystko dla Boga.

– O ile jej życie znają dorośli, to ciągle niewiele o niej wiedziały dzieci, którym ostatecznie się poświęciła. Z myślą o nich powstała nasza książka – wyjaśnia pastor Jan Kurko, proboszcz ewangelickiej parafii w Miechowicach.

Książka "Historia o prawdziwej księżniczce” miała długą... historię. – Dwanaście lat wcześniej cieszyńskie Wydawnictwo "Warto" zamówiło ilustracje do książki o Matce Ewie. Rysunki powstały i czekały w szufladzie tyle lat, aż ktoś napisze tekst – wyjaśnia pastor J. Kurko. Hanna Paszko, pisząc opowiadanie, nie wiedziała jednak o ich istnieniu. – Po wszystkim okazało się, że tekst doskonale pasuje do ilustracji i tak w dwóch odległych etapach powstała książka – wyjaśnia autorka tekstu. Książeczka nie jest dokończona. – Mogą ją czytać same dzieci albo rodzice najmłodszym, nieumiejącym jeszcze czytać – zachęca H. Paszko.

Do dziś w Miechowicach stoi drewniany domek, w którym żyła Matka Ewa. Niezwykle skromny. Z jego okien Ewa widziała okazały pałac, gdzie się urodziła i który bez żalu zostawiła. Domem opiekuje się Anna Seemann-Majorek – oprowadza zainteresowanych i opowiada o Matce Ewie. – Od miesiąca prowadzę również blog. Nie chciałam na nim pisać kolejnej biografii Matki Ewy, ale wrzucać do sieci krótkie teksty, takie „przynęty”, by zaprosić do zainteresowania się jej życiem i odwiedzić dom, w którym żyła – wyjaśnia A. Seemann-Majorek i zaprasza na: domekmatkiewy.blogspot.com. Dom można zwiedzać od poniedziałku do piątku, od 10.00 do 14.00. W innych terminach należy umówić się telefonicznie: 503 357 305.

Więcej na: www.matkaewa.miechowice.info. O książkę można pytać na: www.warto.com.pl.