Premiera monodramu "Spowiedź śpiącej królewny" według powieści olsztyńskiego pisarza Mariusza Sieniewicza odbędzie się w niedzielę na deskach Teatru im. Jaracza w Olsztynie. Autorką adaptacji teatralnej jest Joanna Fertacz, która występuje w sztuce.
Powieść Sieniewicza pod tym samym tytułem to historia Emi - czterdziestoletniej singielki uwikłanej w beznadziejne związki z mężczyznami. Główna bohaterka cierpi na narkolepsję - nagłe, niekontrolowane zapadanie w sen w najmniej oczekiwanych momentach, w trakcie rozmowy, jedzenia czy tańca.
Podczas konferencji prasowej Joanna Fertacz powiedziała, że spodobała jej się powieść Sieniewicza, bo porusza kwestie ważne dla kobiet. Chodzi o relacje męsko-damskie, które są nietrwałe z powodu niedojrzałości i egoizmu mężczyzn, a także o oczekiwania społeczne wobec kobiet, np. pełnienia roli matki, które nie wszystkim kobietom odpowiadają.
"Nie utożsamiam się z wojującymi feministkami, ale uważam, że te kwestie zasługują na to, by opowiedzieć o nich głośno, a teatr może być takim miejsce" - tłumaczyła Fertacz.
Joanna Fertacz będzie grała z rekwizytem czyli silikonową lalką przypominającą do złudzenia samą aktorkę. Laka jest jej kopią, gdyż ma twarz Joanny Fertacz, jej sylwetkę i tak samo jest ubrana. Jak wyjaśniła aktorka kwestie wypowiadane przez bohaterkę na jawie oraz podczas narkoleptycznego snu będą kreowane na zmianę przez artystkę oraz przez animowaną przez nią lalkę.
Reżyser sztuki Michał Rzepka powiedział, że ponieważ aktorka przedstawiła swój pomysł na sztukę, sama dokonując adaptacji powieści, to jego rola sprowadziła się do dobrania odpowiednich środków teatralnych, tak by tekst powieści przystosować do narracji scenicznej.
Urodzony w 1972 roku Mariusz Sieniewicz, prozaik i felietonista, opublikował sześć książek: powieści "Prababka", "Miasto Szklanych Słoni", "Czwarte niebo", "Rebelia", "Spowiedź Śpiącej Królewny" oraz zbiór opowiadań "Żydówek nie obsługujemy". Ten ostatni zbiór opowiadań został już przeniesiony na teatralne deski. Sieniewicz był nominowany do Paszportu Polityki i Nagrody Literackiej Nike.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...