Podhalański korespondent „Gościa Niedzielnego” Jan Głąbiński został nominowany do nagrody Osobowość Ziem Górskich.
Prywatnie jest szczęśliwym mężem i tatą. Ma półtorarocznego synka Mikołajka. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jego pierwszy tekst w GN ukazał się w 2002 r. Pisze również – od kilku już lat – dla Katolickiej Agencji Informacyjnej w Warszawie. Od 2004 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Podhalańskim”.
Relacjonuje najważniejsze wydarzenia dotyczące kultury, religii, porusza sprawy społeczne, opisuje ciekawe miejsca, przedstawia mniej lub bardziej znane osoby na Podhalu. Pokazuje związki górali z innymi częściami kraju czy świata. Opisał np. Podhalańczyków handlujących na Jarmaku św. Dominika w Gdańsku albo pracującymi na hiszpańskiej Majorce. Był świadkiem, jak góralki pod wodzą Kazimierza Tischnera wzięły w taneczne góralskie obroty marszałka Bogdana Borusiewicza. A wszystko za sprawą zorganizowanego w polskim parlamencie spotkania-wspomnienia z ks. prof. Józefem Tischnerem.
Wzorem dziennikarstwa jest dla niego Bogdan Rymanowski, którego poznał jeszcze w Krakowie jako pracownika radia RMF FM. Kilka razy gościł na planie serialu „Plebania”. – Po raz pierwszy trafiłem na plan za sprawą reportażu o ś.p. Pawle Gędłku. - Chciałem zapytać aktorów, jak go zapamiętali - tłumaczy. Stąd jego rozmowy z aktorami, odtwarzającymi główne role, np. Włodzimierzem Matuszakiem, Katarzyną Łaniewską.
Jednym z najbardziej ulubionych tematów jest komunikacja. Ostatnio szczególnie interesują go samoloty. - Kiedy leciałem z Krakowa do Warszawy, miałem wielkie szczęście poznać pilota nowotarżanina Pawła Ruge. Oczywiście, namówiłem go na wywiad – śmieje się.
Dziennikarską pasją zaraża małych górali w Szkole Podstawowej nr 1 im. Bohaterów Westerplatte. Jako nauczyciel języka polskiego prowadzi od kilku lat szkolny miesięcznik „Bez tytułu”. Praca małych dziennikarzy jest bardzo dobrze oceniana przez członków jury w najstarszym i najważniejszym Ogólnopolskim Konkursie Gazetek Szkolnych Forum Pismaków. Zespół redakcyjny od paru lat zajmuje miejsca na podium. W 2009 r. mali dziennikarze otrzymali I miejsce i stąd przy winiecie widnieje napis: Mistrz Pismaków 2009. - Staram się otwierać dzieciaki na świat. Bardzo dużo wyjeżdżamy. Korzystamy z tanich przelotów. Ostatnio np. zwiedzaliśmy Sztokholm, po którym oprowadzał nas tata jednego z uczniów - wspomina. Dzięki niemu dzieci poznają kulisy pracy w radiu (odwiedzają studia RMF FM pod Kopcem Kościuszki), wyjeżdżają do Warszawy, gdzie zwiedzają siedzibę Telewizji Polskiej, spotykają się z Bogdanem Rymanowskim.
W wolnym czasie lubi podróżować, najlepiej środkami publicznego transportu. Bardzo chętnie wyjeżdża z rodziną do Gdańska, gdzie mieszkają jego przyjaciele. Ma też swoje ulubione miejsca dokąd trafia chętnie jako dziennikarz. - Takim magicznym miejscem jest dla mnie ludźmierskie sanktuarium. Kiedy mam tam jakiś „materiał” do zrobienia, bardzo się cieszę. A w Ludźmierzu wydarzenie goni wydarzenie. Wspomnę choćby Rekolekcje Tischnerowskie. Ostatnio Wojtek Bonowicz zaprosił na nie ks. bp. Grzegorza Rysia i aktorkę Annę Dymną. Polecam każdemu takie rekolekcje - mówi.
Głosy w plebiscycie na Osobowość Ziem Górskich można oddawać za pośrednictwem strony: http://kmzg.strada.bielsko.pl/
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.