Poznaj historię regionu, w którym na przełomie XIX i XX w. zbiegały się granice Prus, Austrii i Rosji.
"Trójkąt Trzech Cesarzy na dawnej widokówce" - to tytuł wystawy pokazującej historyczny region, w którym na przełomie XIX i XX w. zbiegały się granice Prus, Austrii i Rosji. Ekspozycję można oglądać do końca czerwca w nowosądeckim Miasteczku Galicyjskim.
Trójkąt Trzech Cesarzy to historyczne miejsce, położone u zbiegu Białej Przemszy i Czarnej Przemszy, gdzie po Kongresie Wiedeńskim w 1815 r. przez blisko 100 lat stykały się granice trzech mocarstw. Do zakończenia pierwszej wojny światowej Trójkąt był znany niemal w całej Europie. Przyjeżdżały tu wycieczki, po rzece pływały barki i dwa małe parostatki, z których korzystali wycieczkowicze; mogli też podziwiać wspaniałe widoki Wieży Bismarcka, zbudowanej w 1907 r. na zboczu Słupeckiej Górki. Zwiedzający mieli z niej widok na całe pogranicze, a w pogodne dni widać było podobno Kraków.
Na przygranicznych straganach turyści robili zakupy; dostępne były m.in. dziesiątki pamiątkowych widokówek, przedstawiających zarówno panoramę Trójkąta czy Wieżę Bismarcka, jak i wizerunki trzech cesarzy, a także różne aspekty życia trzech mocarstw - od historii czy wojskowości po infrastrukturę i atrakcje turystyczne państw.
Zachowane pocztówki prezentowane są w zabytkowym dworze z Łososiny Górnej i przedstawiają dawne widoki Trójkąta Trzech Cesarzy (dziś woj. śląskie) od końca XIX w. do 1940 r. Kartki pochodzą ze zbiorów Muzeum w Sosnowcu oraz od prywatnych kolekcjonerów. Większość wykonano w ówczesnych niemieckich zakładach drukarskich, przede wszystkim Maxa Roelle w Mysłowicach, Bruno Scholza i Hermanna Lukowskiego we Wrocławiu.
Na 22 planszach o wymiarach 100 na 70 cm znalazły się reprodukcje około 70 widokówek. Pogrupowane zostały w takie tematy jak: "Najstarszy i najmłodszy widok", "Na mapie", "Panorama", "Trzej cesarze: Franciszek Józef I, Wilhelm II, Mikołaj II", "Herby Austro-Węgier, Niemiec, Rosji", "Wieża Bismarcka", "Mosty graniczne", "Wojsko i straż graniczna", "Znaczki pocztowe i banknoty", "Celnicy i przemytnicy", "Życie codzienne" oraz "Podczas I wojny światowej".
"Wystawa powstała, by przypomnieć o Trójkącie Trzech Cesarzy. Wciąż wiele młodych osób nie wie o istnieniu tego miejsca oraz o wpływie, jaki wywarło na polską gospodarkę, kulturę i turystykę" - powiedział PAP kurator wystawy i dyrektor Muzeum w Sosnowcu Zbigniew Studencki.
Wystawę w Nowym Sączu przygotowało właśnie sosnowieckie muzeum, w ramach popularyzującego historię projektu edukacyjnego "Od Trójkąta Trzech Cesarzy do Schengen". Ekspozycję udostępniały wcześniej instytucje kultury w kraju i za granicą.
W Brzęczkowicach (dzielnicy Mysłowic), w pobliżu granic tego miasta z Sosnowcem i Jaworznem, od niespełna 10 lat znajduje się obelisk upamiętniający Trójkąt Trzech Cesarzy. Przed miesiącem umieszczono na nim nową tablicę, ze zmienionym napisem, informującym, że w tym miejscu stykały się dawniej "granice trzech państw". W poprzedniej wersji było: "granice trzech zaborów". Stary napis budził kontrowersje, ponieważ Śląsk - w tym Mysłowice - należał do państwa pruskiego, ale nie był pod zaborem.
"Śląsk nie był pod żadnym zaborem. Od 1335 roku przechodził w różne ręce - czeskie, pruskie. Kiedy Polskę rozbierano - już należał do państwa pruskiego. Po kilku latach udało nam się zmienić napis i zastąpić słowo +zaborów+ słowem +państw+" - wyjaśniał w końcu kwietnia tego roku PAP Peter Langer ze stowarzyszenia Ślonsko Ferajna, które zainicjowało zmianę. Wymiana tablicy na obelisku kosztowała 2 tys. zł.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.