Mowa śląska, historia Śląska, kultura, obyczaje - znajdą się w programie studiów, które za rok planuje uruchomić Uniwersytet Śląski - poinformował w środę w Katowicach rzecznik uczelni Jacek Szymik-Kozaczko. Dodał, że uczelnia chce kształcić "ekspertów od śląskości".
Mowa śląska - jak zaznaczył Szymik-Kozaczko - nie będzie językiem wykładowym. "Na studiach pojawią się elementy godki (mowy śląskiej). Generalnie językiem wykładowym będzie język polski, bo też godka nie ma być głównym przedmiotem tych studiów" - powiedział rzecznik uczelni.
Dodał, że na tzw. studiach śląskich oprócz elementów mowy śląskiej, studenci będą mieli okazję poznać historię Śląska, kulturę, sztukę, obyczaje regionu. "Tak, by ktoś, kto je skończy, mógł mieć szerokie pojęcie o Śląsku, o całym regionie i jego tradycjach" - powiedział Szymik-Kozaczko.
Celem tego pomysłu jest - jak to ujął rzecznik - kształcenie "ekspertów od śląskości", którzy po trwających dwa lata studiach drugiego stopnia będą mogli podjąć pracę np. w instytucjach kultury, muzeach, administracji samorządowej.
Szymik-Kozaczko poinformował, że uczelnia chce, by kierunek ruszył w roku akademickim 2014/2015 na wydziale filologicznym.
Studia śląskie będą kierowane do studentów kierunków humanistycznych i społecznych. W planach jest uruchomienie ich jako kierunku studiów drugiego stopnia, m.in. dla osób posiadających już licencjat.
"Nie ma co ukrywać, jest teraz pewna moda na Śląsk, która powoduje, że ludzie nie wstydzą się mówić po śląsku, dlatego myślę, że ten kierunek będzie się cieszył zainteresowaniem. Zwłaszcza, że do jego uruchomienia nie jest potrzebna duża liczba chętnych, np. 100-200 osób, ale przy 20 osobach taki kierunek może z powodzeniem ruszyć" - powiedział dziennikarzom Szymik-Kozaczko. Zaznaczył, że efekt starań o nadanie śląskiej mowie statusu języka regionalnego, nie ma w tym przypadku znaczenia.
Starania o nadanie śląskiej mowie statusu języka regionalnego trwają już kilka lat. W ubiegłym roku złożono w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, by nadać tzw. etnolektowi (to język, dialekt lub gwara używany przez wyodrębnioną grupę etniczną) śląskiemu statusu języka regionalnego. Nadanie statusu języka regionalnego pozwoliłoby na finansowanie z budżetu państwa m.in. lekcji języka śląskiego, wsparcie finansowe zyskałyby również organizacje krzewiące kulturę śląskiej mowy.
Obecnie status języka regionalnego ma w Polsce tylko język kaszubski, którym posługuje się 106 tys. ludzi. Natomiast etnolektem śląskim posługuje się na co dzień - według danych statystycznych - 509 tys. osób.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.