Już wczesną wiosną do polskich kin trafi film "Święty i człowiek" - prawdziwa opowieść o niezwykłej przyjaźni Jana Pawła II i młodego człowieka - Lino Zaniego, osobistego instruktora narciarstwa papieża.
Jan Paweł II był nie tylko wielkim papieżem, świętym człowiekiem, ale także wspaniałym przyjacielem i znakomitym narciarzem.
Fabuła filmu - rzecz jasna w skrócie - wygląda następująco: Lino jest instruktorem narciarstwa w skromnym, zimowym schronisku w Alpach. Pewnego dnia do prowadzonego przez jego rodzinę ośrodka przybędzie szczególny gość – papież Jan Paweł II, głowa Kościoła i… miłośnik narciarstwa. Młody Lino stanie się jego osobistym przewodnikiem po malowniczych górach.
Tak zrodzi się niezwykła przyjaźń ludzi z pozornie odległych światów. Będącego na początku życiowej drogi młodego człowieka, ceniącego ziemskie przyjemności i głęboko doświadczonego, stojącego u progu świętości filozofa i kapłana. Ich wspólna wędrówka po górach będzie jak droga przez życie – trzeba wiary, by osiągnąć cel.
Film, którego podstawą stały się mało znane relacje świadków pontyfikatu Karola Wojtyły, powstał specjalnie na uroczystość kanonizacji wielkiego Polaka.
Reżyserem obrazu jest Andrea Porporati, a w rolach głównych występują Giorgio Pasotti, Aleksei Guskov i Claudia Pandolfi. Polskim dystrybutorem jest firma Monolith.
Czyli Chopinów ci u nas dostatek. Niektórzy przebąkują już nawet coś o istnej chopinozie.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
W rozmowie sprzed lat prof. Mieczysław Tomaszewski kreśli duchową sylwetkę Chopina.
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?