To jedna z mniejszych parafii w archidiecezji warmińskiej. Niełatwo utrzymać dwa zabytkowe kościoły i stworzyć wspólnotę wiary. Robią jednak wszystko, aby Kościół był żywy.
Kościół w Orzechowie wybudowano prawdopodobnie w XV wieku. Ale już w XV i XVI wieku został spustoszony. Powtórna konsekracja odbyła się w 24 września 1580 roku. Obecny, barokowy kościół zbudowano w roku 1716. Do parafii należą Orzechowo i Międzylesie. Na jej terenie zameldowane są 543 osoby. Faktycznie mieszka tu około 480. Około 50 młodych wyjechało za granicę.
Ksiądz kilku pokoleń
Przed II wojną parafią zarządzali księża niemieccy. Jeden z nich spoczął przy kościele. – Konserwatorzy stwierdzili, że kościół w Orzechowie został wyposażony w figury ze szkoły reszelskiej. Porównano rzeźby między innymi z Głotowa i zauważono duże podobieństwo. Wcześniej parafia była większa. Należały do niej także Radostowo i Kochanówka – mówi ks. Roman Kramek, obecny proboszcz.
W archiwum parafialnym znajduje się księga chrztów z roku 1834. Wiele rodzin z Niemiec znalazło w niej wpisy o swoich przodkach. Niektórzy odkryli także nowe, nieznane dotychczas gałęzie rodowe. Jedna rodzina odkryła troje rodzeństwa, o którym nie wiedziała. Z ksiąg parafialnych można wiele wyczytać. Na przykład fakt, że każde trzecie dziecko, jeśli był to chłopiec, było otaczane przez władzę socjalną troską. Przed wojną parafia grała także na giełdzie. Tereny te do wojny zamieszkiwali Warmiacy. Najdłużej proboszczem w okresie powojennym był ks. Jakub Kurzeja, który rozpoczął pracę w roku 1961 i przez 46 lat służył wiernym. Wychował wiele pokoleń i do dziś jest obecny w pamięci mieszkańców parafii.
Puste niedziele
Obecnie w Orzechowie i Międzylesiu mieszka dużo rodzin greckokatolickich. Część z nich jest gorliwie zaangażowana w życie parafii. Uczęszczają do miejscowego kościoła na Mszę św. Niektórzy jednak jeżdżą do cerkwi w Dobrym Mieście.
– Niestety mamy dużą stopę bezrobocia. Mamy kilku rolników, a ci, którzy pracują, dojeżdżają do Dobrego Miasta. Zubożenie społeczeństwa jest bardzo duże – mówi proboszcz.
Jest szkoła podstawowa, w której katechezę prowadzi katechetka z Radostowa. Szkołę zamierzano zlikwidować, ale na razie się ostała. Współpraca kadry nauczycielskiej z proboszczem jest bardzo dobra. W szkole istnieje piękna tradycja związana ze Środą Popielcową. Wszystkie dzieci przychodzą w tym dniu do kościoła na nabożeństwo. Uczniowie są także obecni na rekolekcjach adwentowych i wielkopostnych.
Życie religijne parafii jest wyzwaniem dla proboszcza, gdyż z tych 500 osób w niedzielnej Mszy św. uczestniczy około 70. Na szczęście część z wiernych angażuje się w życie wspólnoty. Są Kółka Różańcowe w Orzechowie i Międzylesiu, do Mszy św. służy kilku ministrantów – w tym jeden dorosły. Proboszcz odprawia Mszę św. w intencji członkiń Żywego Różańca w pierwszy piątek i pierwszą sobotę miesiąca. W tym roku wspólnota przeżyła rekolekcje ewangelizacyjne i peregrynację kopii obrazu Matki Miłosierdzia. Wierni, którzy uczestniczyli w uroczystościach, bardzo je przeżyli.
Zdaniem proboszcza
– Prac remontowych starczy na długie lata, jednak akcent trzeba położyć na życie duchowe. Szczególnie nieobecne są dzieci i młodzież. Jest dużo pracy duszpasterskiej przed nami. Chciałbym podziękować jednak przede wszystkim tym parafianom, na których pomoc i zaangażowanie mogę zawsze liczyć. Zaczynając od cotygodniowego sprzątania kościoła. Jestem w Orzechowie cztery lata i przez ten czas wyremontowano plebanię, położono chodnik do kościoła, wyremontowano schody, odmalowaliśmy przedsionki w świątyni i zrobiliśmy nową opaskę wokół kościoła. Pracy jest jeszcze bardzo dużo, ale wszystko zależy od zdobycia środków na remont naszych zabytkowych świątyń. Potrzebna jest systematyczna i stała praca. Rozwiązaniem byłaby praca społeczna, jednak jest z tym bardzo trudno.
Zapraszamy na Msze św.
W niedziele: godz. 9.00 i 12.00 – Orzechowo, godz. 10.30 – Międzylesie W dni powszednie: godz. 17.00 – sezon letni godz. 16.30 – sezon zimowy
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.