Widzom spragnionym perfekcyjnie aktorsko i inscenizacyjnie zrobionej sztuki radzę się wybrać do Teatru Śląskiego w Katowicach na spektakl "Cinema", wyreżyserowany przez Beppe Navella.
Przedstawienie powstało jako koprodukcja z twórcami z Turynu. To udane przeniesienie do teatru kilku historyjek rodem z kina niemego.
Oglądamy męsko-damskie perypetie miłosne, czasem przerysowane gagi, innym razem sentymentalne sceny miłosne. Jednak najważniejszy w tym wszystkim jest pomysł inscenizatorski, stworzenie iluzji bycia w starym kinie, gdzie świat stwarzany jest z gestów aktorów i scenografii.
W „Cinema” przy współudziale perfekcyjnego scenografa Francesco Fassonego i autorki kostiumów Brigidy Sacerdoti przenosimy się w świat iluzjonu. Jest to też niewątpliwą zasługą inspicjenta i czwórki montażystów. To oni sprawiają, że podczas godzinnego pokazu widzowie oglądają 29 scen.
Wykonują 50 zmian zastawek scenografii, dzięki którym oglądający mają złudzenie filmowej narracji. Świetnie też grają aktorzy: Natalia Jesionowska, Bogumiła Murzyńska, Agnieszka Radzikowska, Wiesław Kupczak i Mateusz Znaniecki.
Przypominają, że w teatrze liczą się aktor i jego solidna robota, a nie eksperymenty i do niczego nieprowadzące sztuczki.
Teatr Śląski | Silesia Theatre
[trailer] Cinema - Teatr Śląski
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.