W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach niebawem otwarcie - wystawy rzeźb autorstwa Jacka Kicińskiego.
Autor to rzeźbiarz urodzony w Częstochowie. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku w latach 1987–92 (dyplom na wydziale rzeźby w pracowni prof. Edwarda Sitka w 1993 r.). Od 1999 r. pracuje jako pedagog w Zespole Sztuk Plastycznych w Katowicach, prowadząc pracownię rzeźby w metalu. Prace artysty znajdują się w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą. Na swoim koncie ma udział w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych, plenerach, a także konkursach.
Artysta tworzy rzeźby sakralne, monumentalne, portretowe oraz kameralne. Swoje prace realizuje w różnorodnych materiałach: brązie, drewnie, sztucznych tworzywach, piaskowcu, granicie oraz innych opracowanych przez siebie technologiach.
Wystawa obejmuje prace rzeźbiarskie o charakterze sakralnym wykonane w tworzywach sztucznych oraz brązie a także fotografie m. in. z realizacją Stacji Drogi Krzyżowej znajdującej się na Górze Chełmskiej. Inspiracją do tej wystawy stała się praca naukowa o. Andreasa Rescha CSsR: „OBLICZE CHRYSTUSA – od Całunu Turyńskiego do Chusty z Manoppello”, w której analizuje aspekt podobieństwa i proporcji twarzy Chrystusa. Przedstawione na wystawie realizacje ukazują poszukiwanie przez artystę prawdziwego oblicza twarzy Chrystusa.
Wystawa, której otwarcie przewidziano na 10 kwietnia potrwa do 9 maja. W muzeum można też obejrzeć (do 3 kwietnia ) wystawę „Moja Pasja” – malarstwo na szkle Janiny Walczak-Budzicz orazy wystawy stałe „Gotycka sztuka sakralna Górnego Śląska” oraz „Sztuka sakralna Górnego Śląska od XVI-XVIII w.”.
Muzeum czynne jest we wtorki, środy i czwartki od 14 do 18, a w czasie trwania wystaw czasowych także w soboty od 11 do 15.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.