Uroczystej Mszy św. na Święcie Bacowskim przewodniczył ks. prałat Stanisław Szyszka z Zakopanego, a bacowie wnieśli do ludźmierskiej bazyliki berło od cudownej figury Matki Boskiej Ludźmierskiej, w którym został umieszczony papieski pierścień.
Ks. Szyszka, wieloletni proboszcz parafii św. Krzyża w Zakopanem prosił baców i juhasów, aby nie zapominali o Bogu w czasie wypasu. – Jesteście często z dala od swoich rodzin. Taka jest wasza praca, ale mimo to proszę was, nie zapominajcie o modlitwie. Weźcie do rąk różaniec, idźcie między owce – apelował kaznodzieja. – Pamiętajcie również, że kiedy zgrzeszycie, Bóg zawsze jest przy was, nigdy was nie opuści – dodał ks. Szyszka. Zaznaczył, że w czasie pobytu na halach jest doskonała okazja i możliwość do rozmowy z Panem Bogiem. – Jesteście z dala od zgiełku codzienności. To niepowtarzalna chwila, aby rozmawiać z tym Najważniejszym Pasterzem – podkreślił ks. Stanisław.
Pierwszym punktem święta bacowskiego było nabranie wody z sanktuaryjnej studni i jej poświęcenie. Następnie w uroczystej procesji do kościoła bacowie nieśli na specjalnym feretronie berło z cudownej figury Matki Boskiej Ludźmierskiej, w którym umieszczono pierścień papieski, podarowany przez kard. Stanisława Dziwisza na uroczystość 50-lecia koronacji figury Matki Boskiej Ludźmierskiej. Jubileusz obchodzono w ubiegłym roku.
Zgodnie z wieloletnią tradycją bacowie i juhasi na zakończenie Mszy św. otrzymali z rąk głównego celebransa drewniane sajty, czyli szczapy z poświęconego w Wielką Sobotę ognia do zapalenia pierwszej watry w bacówce. Otrzymali również wodę święconą, którą pokropią swoje stada przed pierwszym wyjściem na hale. Zaś w bacówce powieszą kalendarz na 2014 r. z wizerunkiem Matki Boskiej Ludźmierskiej.
Jak zawsze bardzo ciekawym elementem liturgii w czasie Święta Bacowskiego była procesja z darami, w której do ołtarza jeden z gazdów ze Starego Bystrego przyniósł małą owieczkę, inni z kolei ofiarowali produkty regionalne. Zostali nimi poczęstowani na zakończenie wszyscy ludźmierscy goście.
Słowa podziękowania za przybycie do sanktuarium do wszystkich hodowców owiec z Podhala, ale także reprezentantów Słowacji skierował ks. Tadeusz Juchas, kustosz ludźmierskiego sanktuarium i proboszcz parafii. Zaapelował do górali, a także przedstawicieli różnych placówek, instytucji, samorządów, aby w sprawach związanych z hodowlą zwierząt mówić jednym głosem. Do Ludźmierza przyjechał m.in. starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski.
Podczas święta bacowskiego grała kapela regionalna. Spotkanie zakończyło się projekcją filmu w namiocie multimedialnym na temat projektu "Karpaty Łączą", w ramach którego owce w ubiegłym roku przewędrowały przez kraje leżące w tym górskim paśmie. Jeden z przewodników był obecny w Ludźmierzu na święcie bacowskim.
Ks. Tadeusz Juchas zaprosił wszystkich zgromadzonych do włączenia się w nowennę modlitewną w ramach przygotowania do kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII, których portrety zdobiły grób Pański w Ludźmierzu.
Podczas liturgii dziękczynnej za nowych świętych 27 kwietnia wieczorem w ludźmierskim sanktuarium berło z relikwiami Jana Pawła II "wróci" do Gaździny Podhala. Zostanie tam z powrotem umieszczone. Wielkie dziękczynnie zapowiada się również u Królowej Podhala 1 maja, kiedy to przybędzie tam blisko tysiąc motocyklistów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.