Stado owiec zostało poświęcone w czasie Święta Bacowskiego, które odbywa się przed letnim wypasem. Bacowie i juhasi w darach przynieśli małą owieczkę.
Święto Bacowskie rozpoczęło się w niedzielę 24 kwietnia od symbolicznego wejścia na teren sanktuarium stada owiec, które prowadzili bacowie i juhasi. Przygrywała kapela regionalna, a niektórzy goście dojechali konnymi bryczkami.
Ks. Bogusław Filipiak, który przewodniczył Mszy św., poświęcił wodę z przysanktuaryjnej studni, aby przekazać ją potem góralom. Oni na halach pokropią nią swoje stada owiec.
- Wasza praca i produkty, które z niej powstają cieszą się wielkim uznaniem. Dostrzegamy w tym Boże błogosławieństwo. Ludzie chętnie dzielą się tymi smakołykami. Dziękujemy i życzymy wam dobrego sezonu - powiedział ks. Filipiak.
W Święcie Bacowskim uczestniczyli górale z całego regionu Podhala, Spisza i Orawy, dojechali też Słowacy. Jeden z baców w czasie procesji z darami przyniósł do ołtarza małego baranka, a górale w strojach regionalnych ofiarowali produkty regionalne.
Podczas nabożeństwa bacowie i juhasi dostali tzw. sajty - szczapy z poświęconego w Wigilię Paschalną ognia do zapalenia pierwszej watry w bacówce, kalendarze z wizerunkiem Matki Boskiej Ludźmierskiej, wodę święconą oraz modlitwę za wstawiennictwem Matki Boskiej Ludźmierskiej, którą ułożył nieżyjący już podhalański poeta Andrzej Florek Skupień.
Tekst modlitwy podczas niedzielnego Święta Bacowskiego odczytał Marcin Zubek, członek Związku Podhalan w Zakopanem, stojący na czele tamtejszej góralskiej banderii konnej.
Ważnym momentem Święta Bacowskiego było poświęcenie stada owiec, które znalazło się w tymczasowym kosorze (ogrodzeniu) przy ludźmierskim sanktuarium.
Ostatnim punktem uroczystości była degustacja produktów regionalnych w ramach projektu "Smak Karpat" - Dzień Produktu Górskiego. Uczestnicy częstowali się także naturalnym sokiem owocowym przywiezionym przez plantatorów z Łącka koło Nowego Sącza. W ludźmierskim Domu Pielgrzyma można było także zobaczyć okolicznościową wystawę.
Święto Bacowskie odbywa się w dzień wspomnienia św. Wojciecha lub w najbliższą niedzielę po tym dniu. Św. Wojciech jest patronem redyku (wypędu owiec na pastwiska górskie) wiosennego, a św. Michał Archanioł - jesiennego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.