– Radujcie się z tych dzwonów. Wasi przodkowie są z was dumni – mówił bp Andrzej F. Dziuba do skulskich parafian.
W pierwszą niedzielę lutego w swoim kościele byli świadkami historycznego wydarzenia. Ordynariusz łowicki poświęcił trzy dzwony, które wkrótce zawisną w dzwonnicy.
Przeleżały w grobie
Zarówno kościół, jak i dzwonnica to zabytkowe, drewniane budowle. Świątynia – trzecia z kolei w tym miejscu – powstała w 1678 r. Zachwyca swoim wystrojem, szczególnie XVIII-wieczną polichromią. Dzwonnica jest młodsza, bo z 1822 r. Przez lata była schronieniem dla dwóch dzwonów. Ciekawa jest ich historia. W archiwach parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skułach czytamy: „Z ostatniej wojny ocalały 2 dzwony, dzięki roztropności ks. M. Kafarskiego, który zakopał je w ziemi, gdzie przeleżały czas niemieckiej okupacji. Dzwony te parafia otrzymała po I wojnie światowej, jako ekwiwalent za zabrane dzwony starożytne. Są one pochodzenia cerkiewnego, o czym mogą świadczyć w starosłowiańskim alfabecie napisy”.
Fakty z okresu II wojny światowej potwierdza kościelny Mirosław Plackowski. – Z opowiadań dziadka pamiętam, że sześciu mieszkańców zdjęło w nocy dzwony i zakopało na cmentarzu. Usypali w tym miejscu grób. Zrobili to, bo pojawiła się informacja, że Niemcy mają przyjść i zabrać dzwony. Dla zmylenia w dzwonnicy powieszono dwa małe dzwony – mówi pan Mirosław. Po wojnie wróciły na swoje miejsce. Niestety, jeden pękł. Drugi, większy doczekał się renowacji.
To dzwon z wizerunkiem Maryi. Zajął się nim mistrz ludwisarski Zbigniew Felczyński. Z jego pracowni wyszły także dwa nowe dzwony noszące imiona patronów parafii. Na „Piotrze”, który waży 130 kg, oprócz postaci świętego jest jeszcze wizerunek Jana Pawła II, jako Piotra naszych czasów. To także dziękczynienie za jego pontyfikat. „Paweł” o wadze 80 kg upamiętnia 600 lat istnienia parafii.
Nowi prorocy
Poświęcenie dzwonów odbyło się w czasie Mszy św. pod przewodnictwem bp. Dziuby. W uroczystości, oprócz parafian, uczestniczyli także dziekan mszczonowski ks. Tadeusz Przybylski i wójt gminy Żabia Wola Halina Wawruch.
– Przez te trzy dzwony będą mówić do was jakby trzej nowi prorocy. W dźwięku tych dzwonów powinniście słyszeć, że wzywają do oddania Bogu chwały, do modlitwy i przypominają o żegnaniu kogoś, kto odszedł. Są szczególnym znakiem, który wzywa do uświadomienia sobie, że nasze życie jest w Bogu i Bóg tym życiem ostatecznie kieruje. Teraz dzwonnica ożyje. Radujcie się z tych dzwonów. Razem będą tworzyć przepiękne trio. Wasi przodkowie są z was dumni. Oby to nie były martwe dzwony, oby miały swoje życie. Oby każdy z was związał się choćby z tonem jednego z nich i był na ten ton bardziej wrażliwy, mówiąc: „To mój dzwon dzwoni” – mówił w homilii ordynariusz łowicki.
Proboszcz parafii ks. Sławomir Bogdanowicz podziękował fundatorom i wszystkim darczyńcom. – Nie byłoby tej uroczystości, gdyby nie spotkanie z pewnym parafianinem. Podczas mojej pierwszej kolędy w tej parafii usłyszałem od niego: „Proszę księdza, jeden dzwon jest pęknięty. Daję trochę pieniędzy. Zachęcam do działania. Proszę, żeby dzwony przemówiły do nas wszystkich” – mówił ks. Bogdanowicz.
Przemawiać będą w dźwiękach Cis, F i Gis. – Marzy się nam, żeby dołączył do nich czwarty dzwon – mówi Lidia Pytlak, współorganizator uroczystości. – Jest przygotowane nawet miejsce w dzwonnicy. Byłby wśród nich największy. Szkoda, że tego pękniętego nie można wykorzystać ponownie. Jestem pełna podziwu dla naszego proboszcza, że znalazł fundatorów na nowe dzwony. Podziękowania należą się również parafianom. Dzięki ich ofiarności szybko udało się nam zebrać pieniądze na renowację starego dzwonu oraz zakup mechanizmów sterujących instrumentami.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...