To może wydawać się zaskakujące, ale Polska jest producentem jednych z najlepszych na świecie gier komputerowych.
Niespełna trzy lata temu Chmielarz wraz ze współpracownikami założył własne studio – The Astronauts, które tworzy obecnie 8 osób. Ich pierwsza produkcja – „Zaginięcie Ethana Cartera” – ujrzała światło dzienne we wrześniu 2014 roku. Jest to gra przygodowa z elementami fantastycznymi, w której wcielamy się w detektywa rozwiązującego tytułową zagadkę. Gra sprzedała się fantastycznie, jak na tytuł tworzony przez małe studio, a na dodatek dostała nagrodę BAFTA, czyli Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych dla najlepszej innowacji 2014 roku. Inną grą niezależną, jaka odniosła niedawno spektakularny sukces, jest „This War of Mine”, tworzona przez warszawskie 11 bit studios. Twórcy zainspirowani zostali oblężeniem Sarajewa i oddali graczom do zarządzania ofiary wojny ukrywające się w zrujnowanym mieście. Należało dbać o zapewnienie im żywności, lekarstw i schronienia, m.in. poprzez zapuszczanie się w niebezpieczne tereny. „This War of Mine” zdobyło wiele nagród za nowatorskie podejście do tematyki wojennej, m.in. nagrodę publiczności konkursu Independent Games Festival. Zyski ze sprzedaży gry już po dwóch dniach pokryły koszty produkcji.
Regionalny lider
A jak Polska branża „growa” wypada w zestawieniu ze światową konkurencją? Firma analityczna Newzoo szacuje, że w 2014 roku osiągnęła ona przychody ok. 280 mln dolarów. To daje jej drugie miejsce w całym regionie. Lepsza jest tylko Rosja z racji skali (1,14 mld dolarów), która i tak traci dużo do liderów – USA i Chin, gdzie rynki warte są po 13 mld dolarów. Jeśli chodzi o pieniądze wkładane w gry, to także tu brakuje nam dużo do liderów. Najdroższa na świecie gra w historii – „GTA V” – miała budżet 265 mln dol., ok. 8-krotnie większy niż „Wiedźmin 3”. W przypadku „GTA” koszty rozłożyły się po połowie na produkcję i marketing. Sprzedaż także plasuje najlepsze światowe tytuły w zupełnie innej lidze, bo samo „GTA V” sprzedało się lepiej niż wszystkie polskie gry w historii – w liczbie 52 mln egz., a „Call of Duty” wyrównało wynik drugiego „Wiedźmina” w 24 godziny, i to tylko w USA i Wielkiej Brytanii.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.