Martwiłem się. Że nie ma zastępowalności pokoleń. Że na scenie zostali starzy wyjadacze, którzy i tak świetnie daliby sobie radę. Tekst o kondycji muzyki tworzonej przez chrześcijan zatytułowałem „Brygada kryzys”. Martwiłem się. Niepotrzebnie.
Tytuł „Zmiana warty” mówi właściwie wszystko. Okazuje się, że rację miał ks. Piotr Osiński, który zapytany o to, czy powinniśmy już przygotowywać stypę po śp. muzyce chrześcijańskiej, zaoponował: „Skądże znowu! Uważam wręcz przeciwnie: nadchodzi wiosna, renesans tej muzyki. Jest ona coraz lepsza, bardziej profesjonalna, porywająca”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
Czeka nas powrót do tradycyjnych podręczników i bibliotek w miejsce "narzędzi cyfrowych"?