Bo gdy tworzy się na Jego obraz i podobieństwo, komuna staje się wspólnotą. A i pić nie trzeba, by być dobrym artystą.
W sali na plebanii krakowskiej parafii świętego Józefa pije się lekko gazowany, niezbyt słodki napój o smaku yerba mate. Nowość, ale smaczna i gasi pragnienie. Można i pogadać, i pomodlić się. Jakieś plany na przyszłość ustalić. Lub też pobawić się z małym Antonim, 7-miesięcznym synem Zosi i Kazka. W sali na plebanii mówi się o sztuce. Na terenie parafii również przechowuje się obrazy. W słynnym już domu na Rzepichy 18 też się tworzy. Każdy osobno, a razem. W komunie zwanej wspólnotą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.