Co nam pozostało? „Tragiczny optymizm” i obserwowanie z różańcem w ręku, jak Europa idzie na dno?
mat. prasowy Ojciec Maciej Zięba OP twierdzi, że Europa oderwała się od chrześcijańskiego kontynentu i dryfuje jak kra po oceanie historii świata. Co gorsza, ta kra topi się na naszych oczach. Europę stworzyło chrześcijaństwo, tymczasem pokolenie rewolucji ‘68, które rządzi nią od półwiecza, skutecznie wyniszczyło chrześcijański etos. Zamieniło Stary(!) Kontynent w „bezpłodną babcię”, jak dosadnie wyraził się papież.
Europejskie elity wydają się kompletnie bezradne wobec dzisiejszych wyzwań, bo po dekonstrukcji wszelkich wartości i trwałych prawd utraciły narzędzia do analizy rzeczywistości. Kompasy poleciały za burtę.
Tytułowy "Kłopot za kłopotem" nie oznacza wyliczania trudności, przed którymi stoi dziś Europa. Chodzi o kłopoty katolika, któremu na tej topniejącej krze coraz trudniej się odnaleźć. Ojciec Zięba bardzo trafnie punktuje słabości ideologii, która doprowadziła do obecnego kryzysu. Słabiej wypada odpowiedź na pytanie, jak w tej sytuacji mają się zachować katolik i Kościół.
Autor powtarza do znudzenia ostrzeżenie przed ideologizacją wiary. Brzmi to, jak dla mnie, nazbyt poprawnie politycznie. Czy katolik może dążyć do odwrócenia sytuacji (także politycznej), szanując demokratyczne reguły? Czy zostaje mu tylko „tragiczny optymizm” i obserwowanie z różańcem w ręku, jak Europa idzie na dno?
Czy wolno myśleć mu o przejęciu sterów tonącego okrętu? A może to już ideologizacja wiary?
Książka aktualna, prowokująca do dyskusji o sytuacji Europy i Kościoła.
*
Maciej Zięba OP - KŁOPOT ZA KŁOPOTEM . Wydawnictwo: W drodze. 2015 r.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...