Podczas procesu na pytanie sowieckich sędziów, kto go uczynił poetą, Josif Brodski odpowiedział prowokacyjnie: „Mam to od Boga”. Przez jego wiersze Bóg prześwieca jak światło gwiazdy, o którym pisze w utworach na Boże Narodzenie.
Narodzenie Jezusa Chrystusa uważał za najważniejsze wydarzenie świata. Od 1961 r. gdziekolwiek się znajdował – w więzieniu, na zesłaniu, w Jałtcie, w Wenecji czy w Nowym Jorku – notował z tej okazji jakiś wiersz. „(…) Dziecię było zaledwie kropką – kropką była też jedna z gwiazd./ Z uwagą, bez mrugnięcia, przez blade, rozpierzchłe chmury/ w Narodzonego w żłobie wpatrując się z dala i z góry –/ z głębin kosmosu, z jego przeciwległego końca –/ zaglądała w jaskinię gwiazda. Spojrzeniem Ojca” – pisał w „Gwieździe Bożego Narodzenia”. Nie lubił mówić o swojej wierze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ten obraz jest opowieścią o okolicznościach śmierci św. Agnieszki, Rzymianki, zamęczonej w 304 roku.
Przyznano 29 wyróżnień i 28 nagród w poszczególnych kategoriach.
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
Czeka nas powrót do tradycyjnych podręczników i bibliotek w miejsce "narzędzi cyfrowych"?
Thriller o niemieckim teologu i antynazistowskim dysydencie wywołał kontrowersje.
W tej świątyni otwierają się na Boga serca nawet najbardziej zamknięte.