Skąd mamy czerpać doświadczenie w relacji z Bogiem, jeśli sami jesteśmy jeszcze nie przygotowani, bądź trudno nam wyodrębnić Jego głos z natłoku różnych szeptów?
Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC Skąd mamy czerpać doświadczenie w relacji z Bogiem, jeśli sami jesteśmy jeszcze nie przygotowani, bądź trudno nam wyodrębnić Jego głos z natłoku różnych szeptów?
Ewagriusz z Pontu, nazwany przecież mistrzem życia duchowego, wskazuje nam drogę do poznania, w oparciu o relację „mistrz – uczeń”, w doskonałej jej odmianie „ojciec – syn”.
„Wszak jam was zrodził przez Ewangelię w Chrystusie Jezusie” – mówi już św. Paweł w Liście do Koryntian. Paweł stał się więc „ojcem” dla swoich uczniów, aby ich ubogacić poprzez swoistą „duchową adopcję”. Ewagriusz w swych rozważaniach wskazuje na zadania ojca duchowego, który ma poprowadzić „drogą opartą na wypełnianiu przykazań ewangelicznych „od złości ku cnocie”, a następnie, przez pouczenie, „od niewiedzy do poznania Boga”.
W tej ścisłej zależności „ojciec – syn” kształtują się dwie równomierne korzyści. „Ten, kto uzdrawia ludzi ze względu na Pana, nie zwraca uwagi na to, że i samego siebie leczy”. Druga korzyść wskazuje na ostateczny cel ojcowskich wskazówek: „Ktokolwiek więc staje się „synem” Chrystusa-Ojca i „mędrcem”, zostaje nim po to, aby samemu stać się „ojcem” dla innych”. Zatem „ojcostwo” i „synostwo” tworzą pokoleniowe zasady przekazywania doświadczenia obcowania z Bogiem.
W kontekście współczesnego „wyzwalania się” spod jakichkolwiek „ojcowskich” porad jest to książka bezcenna. Wskazuje też, że „ojcostwo” nie jest żadną instytucją, a darem i charyzmatem Boga. „Jeśli przekazywanie mądrości Bożej jest istotnym aspektem ojcostwa, to staje się zrozumiałe, że ojcostwo duchowe jest naśladowaniem ojcostwa Chrystusowego”.
*
Mieliśmy dla Państwa 3 egz. niniejszej publikacji. Tym razem pytaliśmy: co sądzą Państwo o ojcostwie duchowym? Czym jest ono dla Państwa? Jak można je rozumieć? W czym może ono być pomocne? Nagrody otrzymują:
Mateusz Michalski z Boniewa, Grażyna Wieja ze Skoczowa oraz Maria Tysler z Chojnic
Gratulujemy, książki prześlemy pocztą.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.