Na początku był... ksiądz Brown :)
Ojciec Brown, skromny, szczery i przesympatyczny ksiądz, posiada niebywałą zdolność do rozwiązywania nawet najbardziej skomplikowanych zagadek kryminalnych. W nieprzeciętnej błyskotliwości leży tajemnica jego sukcesu.
Wpada na trop przestępcy wyobrażając sobie, że znajduje się w jego umyśle. Jest zawsze tam, gdzie powinien być najlepszy detektyw, dziwnym trafem często pojawia się na miejscu zbrodni jako pierwszy. I nie wątpi, że zawsze można uzyskać przebaczenie i odkupienie…
Jak pisał Szymon Babuchowski na łamach "Gościa Niedzielnego": "to klasyka literatury detektywistycznej. Niepozorny kapłan często bywa wymieniany obok takich postaci jak Sherlock Holmes czy Hercules Poirot. Jednak dla Chestertona zagadka kryminalna to nie tylko pytanie, kto i w jaki sposób popełnił zbrodnię.
Autora (...) interesują przede wszystkim motywy przestępstwa, czyli to, co dzieje się w ludzkiej duszy. Z każdej opowieści stara się on wydobyć pouczenie. Nie jest to na szczęście nachalne moralizatorstwo – ocala przed nim dyskretny humor. Widać, że pisarz darzy sympatią stworzone przez siebie postacie, nawet jeśli popełniają one złe czyny.
Sympatią obdarzony jest też główny bohater – katolicki kapłan, z pozoru roztrzepany (trochę jak porucznik Columbo), a jednak posiadający niezwykłą intuicję i umiejętność dedukcji. Pierwowzorem tej postaci był ksiądz John O’Connor – ten sam, który odegrał wielką rolę w nawróceniu Chestertona. W czasach kiedy angielskie elity przedstawiały religię katolicką jako irracjonalną, pisarz uczynił księdza Browna mistrzem analitycznego rozumowania. Warto dodać, że prawie połowa opowiadań powstała jeszcze przed przejściem Chestertona na katolicyzm.
Co ksiądz może wiedzieć o zbrodni? Ano całkiem sporo, choćby dlatego, że w konfesjonale zyskuje niedostępną dla innych wiedzę o ludzkiej naturze. W literaturze i filmie XX wieku pojawiło się więcej detektywów w sutannie. Warto jednak pamiętać, że na początku był ksiądz Brown".
*
Mieliśmy dla Państwa 3 egz. książki "Ojciec Brown. Detektyw w sutannie". Zadanie konkursowe było następujące: należało przesłać nam Państwa ulubiony cytat z Gilberta Keitha Chestertona. Nagrody otrzymują:
Karolina Kowalewska z Gdańska, Konrad Jagielski z Bytomia oraz Barbara Szewczyk ze Szczecina
Gratulujemy, książki prześlemy pocztą.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.