„Krew Aczoli” jest świetnie wykonaną robotą reporterską, pozwalającą spojrzeć na okrucieństwo wojny z różnych perspektyw. Najbardziej dotyka w niej jednak dramat zwykłych ludzi, którzy dostali się pomiędzy walczące strony.
Ponad 100 tys. zamordowanych osób, 60 tys. uprowadzonych dzieci, blisko 2 mln wysiedlonych – to bilans trwającego dłużej niż 20 lat konfliktu na terenie północnej Ugandy, południowego Sudanu i w lasach Demokratycznej Republiki Konga. „Najbardziej zapomniana, zlekceważona katastrofa humanitarna świata” – powiedział o tej wojnie Jan Egeland, reprezentant ONZ w Ugandzie. Nic dziwnego, że trauma kraju Aczoli trwa do dziś.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...