– Nie mam wystarczająco dużo wyobraźni, żeby zobaczyć Boga, dlatego Go nie maluję – mówi Andrzej Strumiłło, malarz, rzeźbiarz, grafik, projektant, pisarz i poeta. – Nie wiem, jak jest zbudowane Jego oko. Czy obraz, jaki widzi, jest taki jak nasz?
Sowa widzi inaczej, nietoperz słyszy inne dźwięki niż my, pies wywęszy co innego niż człowiek, ale jak odbiera nas Pan Bóg? – zamyśla się. – Dla mnie wizualna sztuka sakralna to podanie ręki oglądającemu, gdy chce znaleźć do Niego drogę. Dzieła sztuki nie da się zaprogramować, powstaje jak naturalny wybuch, szczelina w egzystencji, przez którą wydostaje się coś wewnętrznego. To świadectwo naszego życia duchowego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.