Tysiące widzów zgromadził 14 stycznia w hali Arena Gdynia koncert będący częścią ogólnopolskiego tournée najlepszych polskich muzyków chrześcijańskich pod wspólną nazwą "Betlejem w Polsce".
Była to ekscytująca wyprawa w rejony, gdzie z polskimi ścieżkami krzyżują się szlaki wyznaczone przez hebrajską pieśń szabatową, współczesną kolędę amerykańską, czeską, węgierską czy tez starogrecką pieśń z Kapadocji. "Betlejem w Gdyni" po raz kolejny przyciągnęło tysiące słuchaczy.
Ze sceny popłynęły wspaniałe pieśni adwentowe, bożonarodzeniowe i kolędy z różnych zakątków świata, m.in. z Ukrainy, Czech, Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Artyści zabrali słuchaczy do Izraela, a także w krainy historyczne, m.in. do Tracji.
- Jezus Chrystus, Mesjasz, który narodził się w Betlejem, skupia dzisiaj nas wszystkich. Zechciejmy więc stworzyć wspólnotę, która razem odbędzie tę niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni - mówił prowadzący Marek Zając i zachęcił do radosnego powitania osób siedzących obok.
M. Zając zwrócił również uwagę słuchaczy na fakt, że w repertuarze znalazły się m.in. tekst, który powstał na wiele stuleci przed narodzeniem Jezusa, a także najstarsza, pochodząca z VI wieku, melodia, którą udało się odtworzyć.
- Przeniesiemy się do Betlejem, gdzie zdarzył się cud zmieniający bieg dziejów tego świata. Stąd w zaprezentowanych pieśniach odnajdziemy przede wszystkim wiarę, nadzieję i miłość. Zachęcam do zasłuchania się i kontemplacji - dodał prowadzący.
Następnie na ustawionej w centralnym punkcie hali scenie zaczęli pojawiać się artyści: Natalia Kukulska, Kasia Moś, Daria Zawiałow, Agnieszka Musiał, Beata Bednarz, Diana Vynnytska, Igor Herbut, Mietek Szcześniak, Mate.O, Adam Krylik, a także Aukso oraz Marek Moś.
Mateusz "Mate.O" Otremba między utworami czytał fragmenty Pisma Świętego. - Biblia to drogowskaz - dla starszych i młodszych, dla szczęśliwych, ale także tych, którym życie się rozpada. Bo Jezus wyciąga rękę i chce być częścią naszego życia, niezależnie, z czym się obecnie borykamy. Chce nam pomóc - podkreślił Mate.O, dyrektor artystyczny "Betlejem w Polsce".
- Od pierwszych dźwięków wiedziałam, że to będzie świetny koncert i warto było przyjść. Byłam ciekawa każdego kolejnego artysty i tego, co zaprezentuje. Były utwory spokojne, ale również takie, które nie pozwalały pozostać na miejscu. Dużo pozytywnej energii popłynęło ze sceny - mówi pani Katarzyna, uczestniczka.
Po części koncertowej przyszedł czas na życzenia, a także dzielenie się opłatkiem, który pobłogosławił bp Zbigniew Zieliński. - Na wiele możliwych, muzycznych sposobów wyraziliśmy prawdę o Bożym Narodzeniu. Wielkie znaczenie, oprócz artystycznego wyrazu, miały przywołane teksty biblijne, które mówiły o niezwykłej historii miłości Boga do ludzi - mówił bp Zieliński.
- Narodziny Chrystusa to dla nas skarb przynoszący miłość i pokój. Niestety, część współczesnego świata chce usunąć Boga z przestrzeni publicznych, boi się nawet drobnych symboli, takich jak choinka, która mogłaby przypomnieć o narodzinach Jezusa. Dlatego stoi przed nami zadanie, aby przybliżać prawdę o miłości i pokoju, które płyną od Boga, a które zostały nam dane w momencie Jego narodzin - tłumaczył biskup. - Życzę obecnym mocnej wiary, szczerej miłości i głębokiej nadziei w realizowaniu tego zadania - podkreślił hierarcha.
Na zakończenie odbyło się wspólne kolędowanie i radosne uwielbienie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...