To może zabrzmieć jak edukacyjne zadanie dla młodych odkrywców: weź „Krzyżaków” Sienkiewicza i na ich podstawie znajdź gród w Spychowie. Szalone?
Należy szukać tzw. grodziska, czyli podwyższenia, na którym buduje się palisady i mury. Wiadomo, że gród Juranda naturalnie otoczony był wodą, a dojście do niego wiodło przez bagniste ostępy. Prawdopodobnie usytuowany był gdzieś na Mazowszu, gdyż to właśnie tu w większości toczy się akcja powieści. Istnieje co prawda miejscowość Spychów w woj. warmińsko-mazurskim, ale raczej to nie ta opisana w „Krzyżakach”. Odpowiedź na pytanie, gdzie szukać Sienkiewiczowskiego Spychowa, skrywać może kępa drzew między Bieżuniem a Radzanowem.
Gdzie borsuki i gród?
Jesteśmy w rezerwacie Gołuska Kępa nad Wkrą. Kiedyś podobno były tu olbrzymie rozlewiska tworzące wyspy, a z tych żyjących: czarne bociany, wydry i borsuki. Regulacja Wkry sprawiła, że dzika i nieokiełznana niegdyś rzeka zamieniała się w uregulowaną srebrzystą wstążkę. Mniej tam już zwierzaków, a i dawne wyspy jakoś straciły wyspiarski charakter. Nie dla borsuków się tu jednak przychodzi. Miejscowi twierdzą, że Spychów z „Krzyżaków” to właśnie Gołuska Kępa, zwana częściej Kępą Juranda. Trudno to jednak udowodnić tylko z opisu w powieści.
„Krzyżacy” to pokaźna powieść. Wydaje się pozornie, że skoro jest tam tyle stron co w encyklopedii, to równie dużo będzie ścisłych informacji. Nic z tego. Obok historycznych, istniejących do dziś miejscowości, są i takie, do których pójść się nie da. Co do Spychowa jest jeszcze i ta trudność, że nawet nie wiadomo, czy jakiś jego model istniał naprawdę, czy Sienkiewicz go sobie po prostu wymyślił. I czym się sugerował?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.