Jak wyglądało życie mieszkańców średniowiecznych miast? Co było im niezbędne na co dzień, a czego używali od święta?
Tego można się dowiedzieć zwiedzając wystawę „Miasta średniowiecza” prezentowana w Muzeum Okręgowym w Pile.
Schodzimy na najniższą kondygnacje muzeum. Tu, w sali pełnej zakamarków, w tajemniczej atmosferze, czekają w gablotach przedmioty, które powstały przed wiekami, by teraz opowiadać o przeszłości. Uwagę przyciąga piękny gotycki kielich ze złotą konchą, symbolem św. Jakuba, norymberska misa chrzcielna ze scena kuszenia Adama i Ewy. Oprócz licznych eksponatów pochodzących z różnych muzeów, są tu przedmioty niedawno znalezione w podczas badań archeologicznych, prowadzonych przez dr Jarosława Rolę, komisarza tej wystawy, w pobliskim Ujściu: fragment średniowiecznej tkaniny, przepiękna pielgrzymia plakietka i orzełek piastowski, najstarszy chyba z dotychczas znalezionych.
Krusząc kopie
Miłośników militariów zainteresuje z pewnością cała gama uzbrojenia średniowiecznego. Są tu zarówno przedmioty oryginalne, jak i kopie. Dumnie prezentuje się sylwetka rycerza, ubranego w zbroję, wykuta przez Zbigniewa Juszkiewicza z Piły, który przez wiele lat uczestniczył jako rycerz pomorski w rekonstrukcjach bitwy pod Grunwaldem. Tuż obok – gotycka rzeźba nieznanego biskupa, przywieziona z Oławy przez pruskiego generała Kleista w XVIII wieku w czasie wojen śląskich.
– W kolejnej gablocie – wyjaśnia Marek Fijałkowski, oprowadzający po wystawie – mamy zbiór monet siedemnastowiecznych oraz … wzór matrycy ołowianej przeznaczonej do produkcji „fałszywek” z muzeum w Koszalinie, a znalezionej w latach sześćdziesiątych na zamku drahimskim.
Zaradny starosta
Tam przez wiele lat wybijano fałszywe monety – naukowcy długo utrzymywali, ze robili to joannici. Ale, jak się okazało, fałszerzem był starosta polski, czyli Jan Wedel–Marcinkowski i to on je rozprowadzał w głębi Polski, Brandenburgii i na Pomorzu. To jeszcze nie koniec atrakcji.
– Dla dzieci przedszkolnych i uczniów ze szkół podstawowych przygotowaliśmy lekcje muzealne – zaprasza Maria Bączkowska. – Dzieci układają na planszy kartoniki, na których naklejone są zdjęcia budynków mieszkalnych, kościołów, uczą się historii, świetnie się przy tym bawiąc. Tę wystawę koniecznie trzeba zobaczyć!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...