Być w Lublinie i nie zobaczyć kaplicy Trójcy Świętej na lubelskim zamku – to jakby do końca nie być w Lublinie. To niezwykłe miejsce jest jednym z najcenniejszych zabytków w Polsce.
Lubelski zamek ma za sobą zarówno czasy świetności, jak i ciemne okresy historii. I choć te ostatnie, związane z ciężkim więzieniem, jakie istniało na zamku od czasów carskich aż po 50. lata XX wieku, wciąż tkwią w pamięci lublinian, to nie zapominają oni o miejscu szczególnym, czyli niezwykłej kaplicy zamkowej, która przez wieki była miejscem modlitwy najpierw królów i możnych, potem więźniów i skazańców.
Zamek został wzniesiony za czasów króla Kazimierza Sprawiedliwego. Otoczony murem obronnym za panowania Kazimierza Wielkiego stał się okazałą rezydencją. Wówczas też, powstał gotycki kościół zamkowy pod wezwaniem Trójcy Świętej, który pełnił funkcję kaplicy królewskiej. W owych czasach zamek leżał na królewskim szlaku z Krakowa do Wilna, a zamieszkiwali w nim m.in. Jagiellonowie. Około 1520 r. Zygmunt Stary zapoczątkował przebudowę zamku na okazałą rezydencję królewską. Jednak w wyniku licznych wojen w XVII wieku, uległ on zniszczeniu. Ocalały jedynie najstarsze budowle – wśród nich kaplica. Jest to miejsce, w którym spotkała się i współistnieje kultura Wschodu i Zachodu. We wnętrzu tej gotyckiej świątyni w 1418 roku wykonano bezcenne malowidła bizantyńsko-ruskie, które opowiadają zarówno o wydarzeniach biblijnych, jak i współczesnych sobie czasach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.