"Quo vadis” (1985, telewizyjny), Reż. Franco Rossi; wyk: Klaus Maria Brandauer(Neron), Frederic Forrest(Petroniusz), Cristina Raines(Poppea), Francesco Quinn(Marek Winicjusz), Max von Sydow(św. Piotr); Włochy
6-cio odcinkowy serial dwukrotnie pokazywała już polska telewizja. Wydaje się, że Sienkiewicz nie byłby zbytnio zadowolony z tej adaptacji, gdyż koncepcja reżysera daleko odbiega od zamysłu pisarza, z którego powieścią łączą je właściwie tylko postaci i intryga. Rossi pominął religijne przesłanie powieści, przestawił akcenty w charakterystyce bohaterów, koncentrując swoją uwagę na osobie Nerona, który wybija się na plan pierwszy. Znakomicie przedstawione w powieści nawrócenie Marka Winicjusza w filmie Rossiego zostało prawie zupełnie pominięte.
"Quo vadis” (2001); Reż. Jerzy Kawalerowicz; wyk: Paweł Deląg (Marek Winicjusz), Ligia Kallina (Magdalena Mielcarz), Petroniusz (Bogusław Linda), Chilon Chilonides (Jerzy Trela), Święty Piotr Apostoł (Franciszek Pieczka), Neron (Michał Bajor); Polska
Najwierniejsza, jak do tej pory ekranizacja powieści. Kawalerowicz z pietyzmem przeniósł na ekran przeżycia stworzonych przez pisarza powieściowych bohaterów, dając jednocześnie sugestywny obraz epoki, w której następuje konfrontacja odchodzącego stopniowo w przeszłość pogańskiego Rzymu z rozwijającym się chrześcijaństwem.
Konfliktowi pomiędzy światem głębokiej wiary - reprezentowanej przez wyznawców Chrystusa, a światem oddającym cześć bogom, w których mało kto, z Neronem włącznie, tak naprawdę wierzy, podporządkowane zostały pozostałe wątki filmu. Barwnie i wyraziście narysowane zostały dramat władzy i miłości. Kawalerowicz stworzył film, w którym harmonijnie współistnieją z sobą słowo, plastyczne, wysmakowane obrazy oraz znakomite kreacje aktorskie. Film, z początku nieco statyczny i teatralny, w miarę rozwoju akcji nabiera tempa. Reżyser całkowicie zaufał autorowi powieści filmując kolejne sceny tak, jak napisał je Sienkiewicz.
Pożar Rzymu, wstrząsające swoim okrucieństwem, rozgrywające się w cyrku sceny męczeństwa chrześcijan, zrealizowane niezwykle realistyczne, czy płonące pochodnie Nerona, to wszystko wydaje się żywcem przeniesione z kart powieści. Ostatnia scena filmu podkreśla aktualność problematyki poruszanej w filmie, i bezpośrednio domaga się od nas odpowiedzi na pytanie „Quo vadis, Homo”?.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...