A co na to Pan Bóg?- W Piśmie Świętym czytamy: Pan Bóg jest Bogiem wszechwiedzącym, posiada całą wiedzę i wzrokiem sięga w przyszłość. Dlatego w teologii przyjmujemy jako prawdę objawioną, że tylko Bóg wie wszystko - zwraca uwagę ks. prof. Włodzimierz Wołyniec, wykładowca teologii dogmatycznej na Papieskim Wydziale Teologicznym. - Tylko Bóg zna przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Poza Nim żadne stworzenie nie ma takiej wiedzy i mieć nie może. Prawdą jest, że Bóg odsłania pewne tajemnice, ale czyni to tylko w tym zakresie, jaki jest potrzebny do osiągnięcia zbawienia. Wróżenie zatem nie pochodzi od Boga. Na pewno nie jest udziałem w Jego mądrości. Co więcej - poszukiwanie takiej wiedzy nie jest zgodne z wolą Bożą. Jest po prostu grzechem. Tak też rozumie to Katechizm Kościoła Katolickiego, który wróżbiarstwo widzi jako przekroczenie pierwszego przykazania Dekalogu. Stąd nie można połączyć praktyki wróżbiarstwa z wiarą chrześcijańską.
Ojciec Smołka dodaje, że problemu należy upatrywać w tym, że osoby, które przeżywają trudną sytuację, zamiast przyjść do Chrystusa, zwracają się o pomoc do szatana. - W takich chwilach Zły najczęściej odpowiada - podkreśla egzorcysta. - Człowiek wyrzeka się wtedy zaufania do Boga. Dlatego trzeba jasno powiedzieć, że wróżby są niezwykle niebezpieczne -otwierają złu drogę do naszego serca.
Z Katechizmu Kościoła Katolickiego (2116)Należy odrzucić wszelkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne z czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią, które należą się jedynie Bogu.
Jezus ma mocOjciec Andrzej Smołka – egzorcysta mówi: - Posługując w Afryce, objeżdżałem sąsiednie diecezje i sprawowałem nabożeństwa o uzdrowienie. Przychodziły tłumy. Raz przybył szaman-wróżbita, pozostający na usługach miejscowego władcy - króla wioski. Opowiadano mi, że potrafi on zabić człowieka za pomocą czarów. Pamiętam, że przy wystawionym Najświętszym Sakramencie mówiłem, że Chrystus jest wspanialszy i mocniejszy od wszelkiego zła, że Jezus powiązał szatana tak, że nie ma on z Bogiem żadnych szans. W tym momencie ten człowiek poderwał się gwałtownie i biegł w moim kierunku. Nie zdążyłem nawet zareagować. Kiedy był ok. 2 metrów od ołtarza, przewrócił się na ziemię. Tarzał się, wydając przy tym dziwne odgłosy. Wszyscy obserwowali to ze strachem. Podszedłem do niego i podałem mu krzyż. on podniósł głowę. wyglądał, jakby był zahipnotyzowany. Po kilku chwilach wypluł coś, co wyglądało jak zielona maź, i upadł na ziemię. Leżał do końca nabożeństwa. To był dla mnie bardzo czytelny znak, że to Jezus jest Panem, że tylko on ma moc.
Ks. prof. Włodzimierz Wołyniec - wykładowca teologii dogmatycznej na PWT we Wrocławiu zauważa: - Trudno pogodzić wróżbiarstwo z wolnością człowieka. Jeśli przyjmiemy za prawdę fakt, iż można przewidzieć nasz los na podstawie układu gwiazd czy kart, musimy pogodzić się wówczas z tym, że jesteśmy bezwolnie kierowani nieznanymi siłami. Tymczasem objawienie boże wskazuje, że od początku do końca człowiek we wszystkich swoich decyzjach i działaniach pozostaje wolny i bierze odpowiedzialność za swoje czyny.
Artykuły z poszczególnych działów serwisu KULTURA:FilmLiteraturaMuzykaMalarstwoArchitekturaZjawiskaSylwetkiTeka Jujki