Gdy dziesięć lat temu uśmiechnięte dzieciaki przekonywały, że „mały modli się najlepiej”, nikt nie spodziewał się sukcesu. 6 milionów sprzedanych płyt, piosenki przetłumaczone na kilka języków, ponad 500 koncertów.
Miałam różne lęki. Nie mogłam zostać w ciemnym pokoju, nie mogłam być sama, krzyczałam w nocy, nie mogłam spać. Wciąż mówiłam brewiarz. Widziałam, że ci ludzie z psalmów są w takiej samej sytuacji jak ja. A potem była Pascha. Bardzo mocno to przeżyłam. Leżałam na łóżku, cała spuchnięta od sterydów, łysa. I po Passze, mimo że fizycznie byłam obolała, byłam szczęśliwa. Cały czas się śmiałam. Byłam nowym człowiekiem. Pierwszy raz w życiu byłam tak dotkliwie szczęśliwa. Nie mogłam powstrzymać odruchu śmiechu. Czułam, jakbym miała nowe ręce i nowe nogi. To jest nie do opisania. Zobaczyłam, że to wszystko prawda. Jest zmartwychwstanie! Jezus może zabrać wszystko, co mnie dręczy. On mi nie zabiera mojego krzyża. Krzyż jest przecież po to, żebym była zbawiona.
Robert i Dobrochna, rodzice Majki, głosili wtedy katechezy. – Niesamowite było zobaczyć, że moi rodzice nie boją się panicznie śmierci swojego dziecka. Bardzo cieszyłam się, że nie rezygnowali z katechizowania. Wiedzieli, jak ważna jest ewangelizacja. Później zaczęły się żarty. W domu nazywali mnie: „łysa pałka”. Dostaliśmy playstation. Oczywiście były kolejki do grania. Rodzina wielodzietna, więc jest walka i każdy argument jest dozwolony. Mimo że się dobrze czułam, wykorzystywałam swoją sytuację: „Mogłabym zagrać, póki mnie głowa nie boli?” (śmiech). W tym momencie było: „Zamknij się, łysa pałko!”. I wszyscy oczywiście się śmiali. No więc widzisz, tak moja rodzina traktowała dramat mojej choroby (śmiech). A dziś? Jestem szczęśliwa. Jestem o tym przekonana. Co nie oznacza, że nie bywam smutna. Ale jestem szczęśliwa, mam piękne życie. Nie narzekam. Życie zweryfikowało, czy recytowane jak z nut refreny Arki są prawdą. Okazało się, że tak. Jezus żyje. I naprawdę jest ratownikiem. Swe urodziny Arka Noego będzie świętowała 26 czerwca na toruńskim Song of Songs. Zaprosiła swoich przyjaciół: Magdę Anioł, Budzego, Maleo i Mumio. Sto lat!
Większość cytatów pochodzi z przygotowywanej do druku książki Weroniki Gurdek „Taki duży”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.