Nasycony dobrymi emocjami film „Chleb z nieba” wzrusza i daje nadzieję.
Giovanni Bedeschi, twórca „Chleba z nieba”, jest postacią niezwykłą. Można powiedzieć, że jego debiutancki film powstał z potrzeby serca. Bedeschi jeszcze jako młody chłopiec pomagał ludziom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Teraz, już jako uznany realizator filmów reklamowych, postanowił spełnić swoje marzenie z czasów młodości. Chciał nakręcić film o bezdomnych żyjących w Mediolanie. Ich środowisko znał doskonale, bo w przerwach między realizacją reklam pracował jako wolontariusz w Opera San Francesco, stowarzyszeniu pomagającym bezdomnym w tym mieście. Tam właśnie poznał historie ludzi, którzy znaleźli się na ulicy. We Włoszech jest 60 tys. bezdomnych, a w samym Mediolanie około 13 tys., co czyni miasto ich włoską stolicą.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".