Zwykle wśród bestsellerów dworcowych księgarń i saloników prasowych królują romanse, powieści sensacyjne oraz różnego rodzaju poradniki. Ale – jak w ostatnich miesiącach możemy się przekonać - są i wyjątki od tej reguły…
Jednym z nich jest książka „Udręki pewnej kasjerki” Anny Sam. Na pierwszy rzut oka to lekka, łatwa i dowcipna lektura. Ułożone - z wcześniejszych blogowych notek i wpisów - perypetie zatrudnionej w hipermarkecie Francuzki, zdają się być zabawnymi epizodami z życia kasjerki, nazwanej czasami także – najwyraźniej po to, by nieco ją dowartościować i poprawić jej samopoczucie - hostessą kasy. Im jednak bardziej zagłębiamy się w lekturę, tym mniej jest nam do śmiechu.
Ubrana w dziwaczny uniform bohaterka, im dłużej pracuje „na kasie”, tym bardziej upodabnia się do robota, wykonującego wciąż te same czynności. Na nic zdały się zapewnienia zatrudniającego ją pracodawcy, że ta posada to wyzwanie i wielka szansa na rozwój. Ale nie tylko swoistą nowomowę rynku pracy demaskuje Sam w swej powieści.
„Udręki pewnej kasjerki” to przede wszystkim studium ludzkiej podłości, małości, głupoty i chamstwa. Odwiedzający mega-sklep klienci, nieustannie wyżywają się na obsługujących ich kasjerkach. „Będziesz traktowana jak idiotka, obrażana. Będziesz musiała bez przerwy odpierać zarzuty, polemizować, nigdy nie ustępować” – wyjawia autorka.
Nieludzkie traktowanie przez klientów, nieludzkie traktowanie przez szefów, plus - raz do roku – iście apokaliptyczne sceny, podczas przedświątecznego szału zakupów, kiedy to sklep opanowują całe rzesze rozmaitych dziwaków, polujący na wszelkiego rodzaju okazje, promocje i degustacje…
Wydana nakładem Poradni K publikacja pozwala nam na przyjrzenie się z bliska najrozmaitszym i najosobliwszym zachowaniom społecznym. Czy francuska pisarka/blogerka wypowiada w swojej powieści wojnę cywilizacji hipermarketów? Nie do końca. Póki co, tylko przed nią ostrzega…
Anna Sam – Udręki pewnej kasjerki; Wydawnictwo: Poradnia K; Rok wydania: 2010; Liczba stron: 187
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.