Biesiadnicy są przerażeni. Podczas uczty wystawionej przez króla Babilonii Baltazara nagle ukazała się ręka pisząca na ścianie tajemniczą inskrypcję w języku hebrajskim: Mene, mene, tekel ufarsin (tradycyjnie wcześniej odczytywane jako: Mane, tekel, fares).
Baltazar obiecał obdarzyć godnością królewską tego, kto objaśni ten napis. Sprowadził na dwór wróżbitów i astrologów, ale żaden z nich nie potrafił wytłumaczyć znaczenia tajemniczych słów. Uczynił to dopiero wezwany przez króla prorok Daniel. Powiedział, że Baltazar zostanie ukarany przez Boga za swe grzechy, a zwłaszcza za świętokradztwo, jakiego się dopuścił. Podczas uczty pito bowiem wino i jedzono potrawy ze złotych naczyń zrabowanych przez Nabuchodonozora ze świątyni jerozolimskiej. Tajemnicze słowa – policzono, zważono, rozdzielono – Daniel wyjaśnił następująco: „(...) Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres. (...) Zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki. (...) Twoje królestwo uległo podziałowi; oddano je Medom i Persom” (Dn 5,26-28).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.