Z cyklu: Co warto przeczytać?
Ta książeczka (wymiary ma niewielkie) zaskoczyła mnie bardzo. Uczciwie pisząc dostałam ją jakiś czas temu i jakoś chyba musiała dojrzeć na półce.
Jest rewelacyjna. W sam raz na czas, kiedy musimy więcej siedzieć w domu i może wreszcie będziemy mogli przemyśleć pewne sprawy.
"Pytania codzienne na cały rok", jak sam tytuł wskazuje, są przypisane do każdego dnia roku, więc można czytać jedno na dzień i je rozważać, ale można też przeczytać kilka na raz. Podoba mi się to, że 1 stycznia mamy pytanie dotyczące tego, co robimy z czasem i zaproszenie do rachunku sumienia. Ta książeczka może nam pomóc w przeprowadzeniu dobrego rachunku sumienia, a także pomóc nam spojrzeć z większą wrażliwością na otaczający nas świat.
Właściwie dlaczego książeczka składa się z pytań? Odpowiedź znajdujemy już we wprowadzeniu.
"Dlaczego pytania? Ponieważ - jak mówił ks. Jan Twardowski - pytania nie pozwalają duszy być na urlopie. Zachęcają do pracy nad sobą. Uczą patrzeć na codzienność nie tylko z zewnątrz, ale i od wewnątrz."
Myślę, że to cenna uwaga, byśmy w tym czasie hasztagowego #zostańwdomu właśnie nie pozwolili być naszej duszy na urlopie. Pytania, na które natrafiamy są różne i dotyczą najrozmaitszych rzeczy. Dotykają serca i duszy. Prowokują. I są bardzo aktualne, zawsze.
"Dlaczego się boimy? Jeżeli wiem, że Jezus umarł dla mojego dobra, to czego mam się bać?"
"Czy wiem o tym, że czas jest największą łaską Pana Boga?"
Dawno nie czytałam książki, która stawiałaby tyle mądrych pytań. Która wymagałaby ode mnie przemyślenia wielu spraw. Czasem zupełnie wydawałoby się podstawowych. Część pytań koresponduje z przeżywanymi w danym miesiącu Świętami.
Na końcu książeczki znajdziemy spis wszystkich książek ks. Twardowskiego, z których pochodzą. Co może być także zachętą, by po nie w przyszłości sięgnąć.
Polecam!
Ks. Jan Twardowski, "Pytania codzienne na cały rok", Edycja Świętego Pawła 2017
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...