Jeden z najciekawszych, aczkolwiek medialnie niedocenionych, polskich wokalistów o niezwykle charyzmatycznym i potężnym głosie, wydał nowy, piąty już album w swoim dorobku.
Jego utwory, w większości skomponowane przez niego samego, są dosyć specyficzne, jak na współczesny nurt muzyczny, bo brzmienia nie są banalne, a jego teksty są krótkimi opowieściami, gdzie każda zawiera jakiś morał.
Premiera jego najnowszego programu scenicznego odbyła się 24 września 2010 r. w Och-Teatrze, w Warszawie, a płyta ukazała się 8 października. Czego możemy spodziewać się po „Gdzieś-po-między”? Osoby, które miały już przyjemność wysłuchania całości jednogłośnie twierdzą, że za pierwszym razem możemy doznać pewnego zawodu, że Radek postanowił stworzyć coś odmiennego od swoich starszych piosenek, natomiast każdy kolejny raz pozwala zakochać się w tym albumie, co potwierdził Marek Niedźwiecki w swoim wywiadzie z piosenkarzem.
A jak swoje najnowsze dzieło opisuje jego twórca. Przytoczmy fragment wypowiedzi, z oficjalnej strony www artysty:
"Jesteśmy tak rozleniwieni i znudzeni oczywistością, prawdami i definicjami, że wszystko co dziwne zatrzymuje naszą ciekawość. To co Państwu proponuję jest naprawdę dziwne i to nie tylko z nazwy - żeby Was słodko podłechtać i oszukać. Skład stricte jazzowy grający akustyczną elektronikę. Piosenki melodyjne - nawet taneczne z niekończącym się powtarzalnym transem. Wreszcie najważniejszy głos lub głosy, którymi wcielam się we wszystkie współczesne stany naszych pragnień znajdujących się w niedopowiedzeniach gdzieś-po-między".
Nie pozostaje więc chyba nic innego, jak udać się do najbliższego sklepu muzycznego...
Janusz Radek, Gdzieś-po-między, Universal Music Polska, 2010 r.
***
Poniżej prezentujemy ostatni oficjalny teledysk artysty z płyty Dziękuję za miłość.
radekjanusz
Janusz Radek - Dobro - teledysk
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.