Tadeusz „Teddy” Pietrzykowski nie wiedział, kim jest człowiek, którego ratował z rąk rozwścieczonego Vorarbeitera.
Jeszcze do niedawna mało kto słyszał o polskim bokserze, walczącym w Auschwitz m.in. z niemieckimi więźniami funkcyjnymi znęcającymi się nad innymi uwięzionymi, który zainspirował scenarzystów dwóch filmów fabularnych. Pierwszym z nich był zrealizowany w 1962 roku „Bokser i śmierć” słowackiego reżysera Petera Solana, którego scenariusz został oparty na noweli Józefa Hena. Jednak ten film luźno nawiązywał do autentycznych przeżyć obozowych Pietrzykowskiego. Polak nie był jedynym bokserem walczącym o przeżycie w Auschwitz. W walkach brali udział również sportowcy innych narodowości. Najnowszym dziełem przedstawiającym losy Pietrzykowskiego w obozie zgodnie z faktami, ale poddanymi koniecznej dramaturgicznej obróbce, jest „Mistrz” Macieja Barczewskiego. Film miał premierę podczas festiwalu w Gdyni i koncentruje się przede wszystkim na walce boksera z przeciwnikami. Inne wątki, jak np. przeszłość bohatera, potraktowane zostały oszczędnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.