Damon Gough bardzo źle znosi nudę. Ten wyjątkowy artysta na scenie alternatywnej niespełna rok po ukazaniu się krążka z muzyką filmową "Is There Nothing We Could Do?" daje fanom w prezencie kolejną porcję piosenek, której nadał frapujący tytuł "It's What I'm Thinking Part I - Photographing Snowflakes".
To dopiero początek dobrych wieści dla miłośników tego jedynego w swoim rodzaju kompozytora i multiinstrumentalisty.
Odkąd Damon stał się swoim własnym wydawcą kreatywne moce wciąż są z nim. Anglik postanowił używać ich możliwie jak najczęściej i albumem "It's What I'm Thinking Part I - Photographing Snowflakes" zapowiada pierwszą w swojej karierze muzyczną trylogię. Cały cykl ma tytuł "It's What I'm Thinking" i będzie składać się z piosenek, które Gough napisał, aby uchwycić wyjątkowe momenty, których doświadczył. Nie zabraknie wciągających opowieści pełnych humoru, ironii i folkowych wtrętów dźwiękowych. Piosenki będą miały klimat kojarzący się z nagraniami z najlepszych czasów Boba Dylana i Neila Younga. "To dla mnie nowy początek z wielu względów" - zapewnia Badly Drawn Boy.
BadlyDrawnBoyTV
Badly Drawn Boy - Too Many Miracles
Damon poza standardową, przygotował także edycję specjalną, składającą się z dwóch krążków. Dysk drugi - "It's What They're Thinking" - jest wyjątkowy, gdyż Badly Drawn Boy postanowił zamieścić na nim piosenki w wykonaniu najciekawszych artystów undergroundowych z rodzinnego Manchesteru, choćby From The Kites Of San Quentin, Working For A Nuclear Free City, czy Sam And The Plants. Wspaniały muzyczny tygiel, w którym każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie. Wydawnictwo promuje singel "Too Many Miracles".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.