Uroczyście wniesiona przez członków Bractwa Jakubowego figura patrona stanęła na scenie już po raz dwudziesty. Na tej samej scenie na placu św. Jakuba chwilę później ks. kan. Andrzej Loranc poprowadził modlitwę do św. Jakuba. Przez kilka godzin przez plac przewinęły się tłumy, a przy wejściu witał ich sam św. Jakub, a dokładnie dwie okazałe figury świętego.
Jakubowe Święto, początkowo organizowane jako parafiada, odbyło się w Szczyrku już po raz dwudziesty. - Ponad dwa wieki św. Jakub gości tu, u podnóża Skrzycznego, a od dwóch dekad organizujemy to wspólne przedsięwzięcie, z którego każda złotówka wspiera jego zabytkowy kościół - przypomniał burmistrz Antoni Byrdy.
Jak dodał ks. kan. Andrzej Loranc, proboszcz i kustosz szczyrkowskiego sanktuarium, Jakubowe Święto udało się zorganizować nawet przy wszystkich pandemicznych ograniczeniach przed rokiem. Szczególnym znakiem opieki patrona stała się ulewa, która przeszła wtedy nad Beskidami, a na plac św. Jakuba nie spadła ani kropla!
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Figura św. Jakuba w uroczystej asyście członków jego bractwa niesiona na scenę.Przez całe popołudnie na gości 20. Jakubowego Święta czekały tradycyjnie liczne atrakcje. Pamiątki z symbolami św. Jakuba, różańce i specjalna księga Pisma Świętego, ręcznie przepisywanego przez uczestników. Przy dźwiękach „Barki” w niebo pofrunęły biodegradowalne kolorowe baloniki z wybranymi myślami św. Jana Pawła II. Były ciasta, gołąbki, przysmaki z grilla, a dla ducha: prezentacja rzeźb i obrazów oraz kiermasz książki i długa kolejka po jakubowe niespodzianki. Na scenie gościli liczni muzycy, a wśród nich koncertowały góralskie zespoły: Skład Niearchaiczny z Żywiecczyzny i Wałasi z Istebnej.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Baloniki z myślami św. Jana Pawła II pofrunęły ku niebu, do ludzi...- W tym roku, dla nas podwójnie jubileuszowym, byliśmy przekonani, że to świętowanie, musi się odbyć, zresztą mimo tylu pandemicznych ograniczeń udało nam się także przed rokiem - podkreśla ks. kan. Loranc. - Zależało nam, żeby zachęcić ludzi do wyjścia z domów, przełamania lęku, który się w nas nagromadził.
Tegoroczne świętowanie zbiegło się z obchodami Roku Górali w Województwie Śląskim i odbyło się pod hasłem „Św. Jakubie, strzeż górali”. Jak przypominał ks. Loranc, 20 lat temu trudno było namówić, zwłaszcza młodych, do założenia góralskiego stroju. - Wiele się zmieniło w tym czasie. Dzisiaj nie ma już z tym problemu, a tradycją stały się sprawowane u nas w ostatnią niedzielę miesiąca Msze św. w oprawie góralskie - podkreślał ks. kan. Loranc, tuż przed wręczeniem nagrody: Złotej Muszli, przyznawanej jako wyraz wdzięczności za współdziałanie w rozwoju kultu św. Jakuba i troskę o jego sanktuarium w Szczyrku.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Figurkę św. Jakuba odebrał Bogusław Lalik, koordynator Roku Górali w województwie śląskim.Dlatego też Złota Muszla Św. Jakuba powędrowała do szczyrkowskiego oddziału Związku Podhalan, a odebrał ją prezes Jakub Gołdyn. Figurkę św. Jakuba otrzymali Beata Białowąs z zarządu województwa śląskiego, a także Bogusław Lalik, koordynator Roku Górali w Beskidzie Śląskim. Jubileuszowe podziękowania za pomoc w organizacji dotychczasowych dwudziestu Świąt Jakubowych otrzymali też szczyrkowscy samorządowcy.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Rzeźby św. Jakuba i obrazy prezentowali podczas Święta artyści: Zdzisław Kozłowski i Urszula Klimek.Odbyło się także wręczenie nagrody: "Szczyrkowianin Roku". Tegoroczne trofeum powędrowało do trener Doroty Caputy, która wychowała dwa pokolenia pływaków i narciarzy.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...