Przy okazji wspomnienia św. Walentego utwory o miłości brzmią szczególnie, zwłaszcza te zagrane przez orkiestrę OSP Czarny Dunajec.
Koncert Orkiestry Dętej OSP Czarny Dunajec miał miejsce w niedzielny wieczór w sali widowiskowej Centrum Kultury i Promocji w Czarnym Dunajcu. Dyrygent Piotr Bednarczyk podziękował licznej publiczności za wspólne świętowanie dnia św. Walentego. - Zapraszamy na wspólną muzyczną podróż po pięknych szlagierach związanych z miłością - mówił. Zapewne muzykom ciężko było dobrać repertuar, wszak mówi się, że niemal każda piosenka jest o miłości.
Publiczność usłyszała m.in. polskie przeboje. Orkiestra sięgnęła po utwory Anny Jantar czy Krzysztofa Krawczyka, a nawet była "Miłość w Zakopanem", ale w zdecydowanie lepszym wykonaniu niż pierwowzór. Artyści zaangażowali widzów nawet do wspólnego śpiewania. Najlepiej wyszedł wszystkim utwór Golec uOrkiestry i De Press "Bo jo cię kochom".
Niedzielny wieczór wypełniły też zagraniczne utwory, m.in. grupy Queen. Publiczność długo nie chciała muzyków wypuścić ze sceny, więc były dwa bisy.
Orkiestra dęta OSP Czarny Dunajec to zespół muzyków bardzo zdolnych. Mają bardzo szeroki repertuar, swoją grą uświetniają wiele wydarzeń kościelnych czy w gminie Czarny Dunajec.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".
Zapytałem ciągle rozwijającą się inteligencję o rzekę, która jest kojarzona z naszym hajmatem.
Obraz Piotra Domalewskiego zwycięzcą 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Ten obraz wyraźnie składa się z dwóch scen. Przyjrzyjmy się najpierw tej z lewej strony.
Wkrótce w kinach film o historii dominikańskiego duszpasterstwa akademickiego.