Wszystkie wyznania chrześcijańskie mają wspólne korzenie z judaizmem. Jednak wiedza o judaizmie ich wyznawców rzadko bywa pogłębiona. Najczęściej pełna jest stereotypów i przesądów.
Teoretycznie trudno wymagać od przeciętnego chrześcijanina wiedzy na temat religii Żydów. Człowiek najczęściej ma masę innych zajęć. Jednak zrozumienie wspólnych korzeni, ogólnie pojętej wspólnoty może pozwolić lepiej zrozumieć siebie i wyznawaną religię.
Okazja po temu jest znakomita. Pojawia się książka Dominique de La Maisonneuve „Judaizm”. To rzecz doskonale wprowadzająca w wiarę naszych „starszych braci w wierze”.
Autorka jest zakonnicą Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej z Syjonu. Jest to kongregacja, której głównym zadaniem jest nauczanie dzieci w różnych częściach świata. Doświadczenie to zostało wykorzystane przy tworzeniu tej książki. Jest ona napisana bardzo przystępnym językiem. Czytając, ma się wrażenie obcowania z podręcznikiem, w którym opisane są podstawy religii wymienionej w tytule.
Znajdujemy tu opis organizacji, tradycji, modlitw i świat religijnych. Każdemu poświęcono po jednym rozdziale. Zawierają one opis znaczenia, obchodów, rytów, obrządków, a także wyjaśnienie znaczenia, interpretacje religijną każdego z tych typowych elementów każdej religii – wszystko, co niezbędne.
Jest też część poświęcona historii „narodu wybranego” od czasów biblijnych do dnia dzisiejszego. Znajdziemy tam opis życia zarówno mieszkańców państwa Izrael, jak i Żydów pozostających w diasporze.
Najciekawsze jednak fragmenty tej książki to mini analizy porównujące judaizm z chrześcijaństwem. Tu praca de La Maisonneuve nabiera charakteru teologicznego. Nigdy jednak nie przestaje być zrozumiała, łatwa w odbiorze.
Jedyna trudność, jaką mogą zawierać dla czytelnika pojedyncze fragmenty ma charakter raczej mentalny. Autorka nie oszczędza bowiem „swojej” religii. Nie krytykuje chrześcijaństwa jako takiego. Nie krytykuje go w ogóle. Miejscami nawet broni. Jest jednak sprawiedliwa wobec faktów, które miały miejsce w historii, a które maja wpływ na brak zaufania wyznawców judaizmu wobec chrześcijan (trwające całe wieki, a nieuzasadnione zarzuty o „Bogobójstwo”, milczenie wobec Holocaustu, długotrwały brak skruchy za ten fakt, wreszcie swoista nieporadność przy wprowadzaniu w życie deklaracji Soboru Watykańskiego II „Nostre Aetate”).
Co prawda zostają też ukazane kroki, jakie Kościół katolicki wykonał wobec Żydów zwłaszcza w czasie pontyfikatu Jana Pawła II, jak próbował zadośćuczynić za swoje przewiny, sama autorka jednak widzi, że to niekoniecznie wszystko, co zrobić można było. Nie jest to, więc też może wystarczające. Czy łatwo jednak zasypać przepaść, która przez tyle wieków była pogłębiana?
Ważna, mądra i wartościowa ze wszech miar pozycja. Warto od niej właśnie zacząć poznawanie judaizmu.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Akademickiego Dialog
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.