Film Baza Luhrmanna nie jest typową biografią muzyczną najsławniejszego piosenkarza epoki rock and rolla, który stał się ikoną popkultury XX w.
Bohatera filmu poznajemy jako zafascynowanego soulem i rhythm and bluesem nastolatka, a następnie w kalejdoskopowym tempie śledzimy kolejne etapy jego kariery aż do śmierci w którą niektórzy fani artysty do dzisiaj nie chcą uwierzyć. Życie Elvisa Presleya poznajemy z punktu widzenie samozwańczego pułkownika Toma Parkera, długoletniego menadżera artysty.
Parker na łożu śmierci opowiada historię swoich relacji z piosenkarzem. Jest to w istocie rzeczy obrona przed pomówieniami, że jako menadżer dbał przede wszystkim o swoje interesy oszukując Presleya i przyczynił się do jego śmierci. Tak naprawdę z filmu niewiele dowiemy się o Presley’u jako człowieku, bo jego wizerunek w filmie jest powierzchowny.
Natomiast na uwagę zasługuje przedstawiony w filmie obraz Stanów Zjednoczonych na przestrzeni lat 50., 60. i 70,czyli czasu narodzin i ekspansji kultury popularnej. Doskonale w roli tytułowej spisał się Austin Butler, a makiawelicznego pułkownika wspaniale zagrał Tom Hanks. Hanks uczłowieczył osobę, która łatwo mogła stać się postacią „złego” rodem z komiksu.
Elvis, reż. Baz Luhrmann, wyk.: Austin Butler, Tom Hanks, Olivia DeJonge, Dacre Montgomery, USA 2022
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...