- Święty Jan z Damaszku mówił, że jeżeli spotkamy kogoś twierdzącego, iż jest niewierzący, wówczas należy go zaprowadzić do kościoła i postawić przed ikoną - mówi br. Marcin Świąder OFMCap.
W Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega czynna jest wystawa „Święto - ikona współczesna” prezentująca 40 obrazów br. Marcina Świądra OFMCap oraz ceramikę liturgiczną Wojciecha Dzienniaka.
Ikony br. Marcina to przykład na wskroś współczesnego ikonopisarstwa. Ich autor zresztą sam przyznaje, że nauczycielem, z którego czerpie najwięcej i stara się podążać jego szlakiem artystycznym, jest nieżyjący prof. Jerzy Nowosielski uważany za jednego z najwybitniejszych współczesnych pisarzy ikon.
- Z ikoną współczesną miałem okazję po raz pierwszy zetknąć się podczas przygotowywania wystawy prac Iryny Bołdiny-Styczeń w krużgankach naszego krakowskiego Domku Loretańskiego. To spotkanie stało się dla mnie bardzo inspirujące. Od niej uczyłem się malarstwa temperowego, starając się z czasem być coraz bardziej samodzielnym. Przełomowym momentem okazała się jednak śmierć prof. Jerzego Nowosielskiego. Przebywałem wówczas w pustelni i ta śmierć jakoś bardzo głęboko mnie dotknęła. Postanowiłem wówczas nauczyć się jego alfabetu przekazu plastycznego i próbować kontynuować to, co on rozpoczął - mówił br. Marcin Świąder. - Za swoich nauczycieli poczytuję sobie Teofana Greka, Andrieja Rublowa, czyli najwybitniejszych malarzy ikon działających na przełomie XIV i XV stulecia. Niemniej to plastyczne widzenie Nowosielskiego stało się mi najbliższe i najlepiej, najswobodniej czuję się, nawiązując do jego twórczości.
Kapucyn podkreślał podczas wernisażu rolę jaką ma do spełnienia ikona. Zaznaczył, iż ikonopisarz winien malować z intuicją, której przyświeca nadrzędna myśl, iż ma się coś do przekazania odbiorcy. Ikona ma pomóc doświadczyć spotkania z Tajemnicą. Jest to malarstwo cieszące nie tylko oko, ale służące czemuś o wiele ważniejszemu.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 6 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Choć raczej należałoby napisać Jedermann – ze względu na pruską/niemiecką przeszłość regionu.
To już V edycja. Odbędzie się w Wiśle od 30 maja do 1 czerwca.
Liczba tych, którzy zarobili ponad 500 tys. zł, podwoiła się od 2021 r.
W programie m.in. nowe filmy Astera, Johansson i Łoźnicy. Nie zabraknie też polskich akcentów.