Dokument Mariusza Pilisa opowiada o niepamięci, jaka dotknęła Niemców w sprawie popełnianych w czasie okupacji zbrodni.
Najnowszy film Mariusza Pilisa „Historia jednej zbrodni” jest nie tylko rekonstrukcją zbrodni popełnionej w czasie okupacji na rodzinie Ulmów za ukrywanie Żydów. Oczywiście film przedstawia dokładnie wydarzenia, jakie miały miejsce 24 marca 1944 roku w Markowej. Poznajemy je z dokumentów, akt sądowych, w tym zeznań jedynego oskarżonego w tej sprawie niemieckiego żandarma, i zachowanych relacji świadków, m.in. Stanisławy Kuźniar, córki siostry Wiktorii Ulmowej. Reżyser zrezygnował z nadużywanych we współczesnych dokumentach scen fabularyzowanych, które nie tylko jego zdaniem „pachną amatorszczyzną”. Wykorzystał natomiast możliwości, jakie daje fotografia. W filmie widzimy galerię zdjęć zainscenizowanych w Markowej, które odtwarzają dzień, kiedy doszło do zbrodni. Są przejmujące i naprawdę tchną autentyzmem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.