W Bińczu k. Czarnego już po raz 3. odbył się Festiwal Pieśni i Piosenki Maryjnej "O Maryi śpiewamy”.
W konkursie, który jak co roku odbył się na scenie przy grocie maryjnej, wystąpiło 19 podmiotów - solistów i zespołów. Uczestnicy rywalizowali w różnych kategoriach nie tylko o pamiątkową statuetkę, ale także nagrody finansowe, sięgające kilkuset złotych.
Występujących oceniało jury w składzie: Marzena Kaczmarska - dyrektor Czarneńskiego Domu Kultury, Tomasz Giłka - muzyk, dyrygent z Państwowej Szkoły Muzycznej w Szczecinku (przewodniczący), oraz ks. Adam Jokiel - dziekan czarneńskiego dekanatu.
- Ten festiwal jest spotkaniem religijności z kulturą. To bardzo ważne, aby naszą wiarę pokazać także od tej strony. Poza tym to wydarzenie pokazuje, że współpraca Kościoła z lokalnymi samorządami może się bardzo dobrze układać. Parafia może liczyć na pomoc, ale także ja angażuję się w różne inicjatywy lokalne - mówi ks. Ryszard Fudala, proboszcz w Bińczu.
Przy organizacji festiwalu od początku zaangażowany jest Krzysztof Kozioł, emerytowany nauczyciel muzyki, lokalny działacz społeczny, popularyzator kultury muzycznej.
- Takie wydarzenie jak to integruje różne środowiska, rodziny. Po prostu muzyka naprawdę łączy ludzi. Śpiewanie daje wolność. Człowiek wchodzi w muzykę, a to sprawia, że stres i zmartwienia odchodzą na bok - mówi.
Krzysztof Kozioł przyznaje, że przygotowanie wydarzenia kosztuje sporo czasu i energii, jednak zaangażowanie lokalnej społeczności jest duże.
Festiwal organizują razem z parafią i sołectwem w Bińczu Gmina Czarne i Czarneński Dom Kultury. Wsparcie finansowe imprezy, w tym nagrody, zapewniają sponsorzy prywatni, nadleśnictwa i gmina.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...