Wiersze Erazma Stefanowskiego uświadamiają, jak wiele związków frazeologicznych, którymi posługujemy się na co dzień, ma u swego źródła odniesienie do męki Jezusa.
Poeta odświeża znaczenie utartych fraz, rozkładając je na czynniki pierwsze albo wpisując w nowe konteksty. Czasem zaś sięga do zwrotów zupełnie świeckich, nadając im religijny sens. Chwilami może się to wydać manierą, ale trzeba przyznać, że fragmenty takie, jak: „odpuść sobie/ nasze winy// zejdź z krzyża/ korona Ci ze skroni/ nie spadnie”, ożywczo zderzają ze sobą ludzką i Boską perspektywę. Czuje się, że to napięcie zrodzone z autentycznego doświadczenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...